Choć w kolekcjach francuskiej projektantki będącej ikoną stylu boho, a także materializującej w każdej kolejnej odsłonie ideę paryskiej nonszalancji co sezon przewijają się nowe inspiracje, trzon marki pozostaje bez zmian.
W zaprezentowanej przed kilkoma dniami na Paris Fashion Week linii pobrzmiewają echa lat 80., a wraz z nimi lekki, wesoły nastrój charakterystyczny dla tamtego okresu. Choć dla mody nie są to raczej lata świetności, Marant czerpie z nich z charakterystycznym dla siebie dystansem i umiejętnością wykorzystywania cytatów w sposób daleki od dosłowności. Jesienna propozycja obfituje w skrojone na męską modłę overersizowe kurtki, błyszczące winylowe płaszcze w jaskrawych barwach oraz kraciaste okrycia – wszystko w zgodzie z filozofią marki hołdującej przede wszystkim wygodzie i komfortowi.
W kolekcji prym wiodą motywy zwierzęce zauważalne nie tylko w elementach garderoby, ale też na butach pod postacią lamparcich cętek czy wzoru zebry. Intrygującym elementem linii są brytyjskie akcenty pojawiające się m.in. na ciepłych swetrach, a także dodatkach, np. broszkach czy dekorowanych ćwiekami grubych paskach. Całości dodają smaku samograje projektantki w postaci skórzanych spodni czy spódnic oraz okrycia wierzchnie stanowiące niejednokrotnie główny punkt stylizacji. Uwielbiamy!