Warto odwiedzić
Logotyp serwisu lamode.info

GOSIA BACZYŃSKA – POKAZ “BACK TO THE FUTURE”

Dwie kolekcje na jednym w każdym calu nietuzinkowym pokazie!

GOSIA BACZYŃSKA – POKAZ “BACK TO THE FUTURE” 20677 120132

12 sierpnia 2016 roku odbyła się premiera pokazowa dwóch ostatnich kolekcji Gosi Baczyńskiej: “Into the Form”“Out of the Form”. Prezentacja zatytułowana “Back to the Future” była nietuzinkowa w każdym calu. Co tym razem przygotowała dla nas pierwsza dama polskiej mody?

 

 

Miejsce i oprawa

 

Wybór terminu i miejsca już wskazywał na niesztampowy charakter wydarzenia. Gosia Baczyńska działa według własnego kalendarza i tym razem zdecydowała się zorganizować swój pokaz na półmetku wakacji. Projektanci nie prezentują wówczas swoich kolekcji, ponieważ obawiają się, że ze względu na urlopowy okres pojawi się niewielu gości, jednak polska kreatorka takich obaw zupełnie nie musiała mieć, co zresztą potwierdziła frekwencja podczas tego wieczora. Drugą kwestią był wybór piątku, co również nie jest popularne, ponieważ w weekend raczej nie można liczyć na wielki rozgłos po pokazie. Uważamy jednak, że był to strzał w dziesiątkę – przez (długi w dodatku) weekend można było spokojnie zapoznać się z kolekcją i uważnie się jej przyjrzeć.

 

Trzeci temat: decyzja o organizacji pokazu na placu manewrowym w pobliżu swojego atelier na Starej Pradze. Otwarta surowa przestrzeń, żywa miejska tkanka może być dla projektanta kuszącą opcją, ale i trudną organizacyjnie i logistycznie oraz problematyczną ze względu na zmienną aurę. Mimo potencjalnych przeszkód, Gosia Baczyńska zaryzykowała – zagrała vabank i wygrała. Czwarta sprawa powiązana z poprzednią: koncepcja na cały event. Jak wiadomo, wydarzenie pod nazwą „pokaz mody” to nie tylko prezentacja kolekcji na wybiegu, ale również to, co dzieje się przed nią i po niej. W Polsce jest zwyczaj dosyć długiego oczekiwania na właściwą część programu, z czego Gosia wybrnęła fenomenalnie! Przed pokazem goście zostali zaproszeni do pracowni projektantki przy Floriańskiej na powitalny koktajl. Można było podziwiać niezwykłe wnętrza atelier, przyjrzeć się bliżej twórczości kreatorki, a także porozmawiać z nią w luźnej, miłej atmosferze.

 

Przechodząc do samego pokazu: bardzo złożona, różnorodna choreografia, na podstawie pomysłu Gosi Baczyńskiej, została stworzona przez wybitnego reżysera i choreografa Jarosława Stańka, z którym projektantka wykreowała słynny pokaz-spektakl „Wielkie Pranie” oraz dwa pokazy-spektakle na deskach Teatru Wielkiego. Z artystką po raz kolejny współpracował także Andrzej Smolik, który przygotował na tę okazję dynamiczną, bogatą oprawę muzyczną.

 

Na szczególną uwagę zasługuje jeszcze jeden element pokazu. Na początku prezentacji pojawiła się ubrana w czarny total looku modelka, której zamontowano na głowie kask z kilkoma kamerami, a towarzyszył jej jeszcze zdalnie sterowany pojazd również wyposażony w kamery. Wszystkie obecne w strefie wybiegu urządzenia zarejestrowały spektakl w technologii 360 stopni, czego efektem będzie film – pierwsza w historii polskiej mody taka dokumentacją pokazu mody. Premiera już niebawem!

 

Detale kolekcji Gosi Baczyńskiej (fot. Filip Okopny)

 

 

 

Kolekcja

 

…a właściwie dwie kolekcje. I znowu, to kolejna kwestia, która wyróżniła Gosię Baczyńską. Pokaz zatytułowany „Back to the Future” składał się z kolekcji wiosna lato 2016 oraz jesień zima 2016/17. Pierwsza linia „Into the Form” była już po części znana (zobaczcie sesję obrazującą tę linię Bartka Szmigulskiego), ale nie miała swojej premiery pokazowej. Druga, „Out of the Form”, była pokazywana przez polski dom mody w showroomie podczas paryskiego tygodnia mody, a pierwsze jej zajawki widzieliśmy wyłącznie w sieci i magazynie Collezioni. Gosia Baczyńska postanowiła pokazać obie kolekcje razem, ponieważ, jak mówiła w naszym wywiadzie przed pokazem: „(…) ta obecna jest jakby drugą częścią wcześniejszej, obie mają pewne wątki wspólne, są jednocześnie różne, ale podobne. Te podobieństwa będę chciała na prezentacji pokazać”.

 

Into the Form” to hołd czystości formy, inspiracja modernizmem i konstruktywizmem lat 60. Autorka ograniczyła się do geometrycznych, minimalnych krojów i zaproponowała klasyczne tkaniny: białe wełny, przezroczyste koronki czy lekkie jedwabie, które zestawiła z materiałami nawiązującymi do klimatów futurystycznych: mieszankami plastikowych włókien i jedwabnych nici, połyskujących na plisach i dekoracyjnych panelach, ale też holograficzną tkaniną na wykończeniach głównego motywu linii – kołach, wyciętych w spodniach i spódnicach lub naszytych na sukienkach nazwanych przez twórczynię „speaker dresses”.

 

Boho, gypsy, disco” to z kolei główne wątki opisujące kolekcję jesienno-zimową – „Out of the Form”, która nawiązuje do kolejnej dekady w modzie. Pojawia się tu więcej efektowności, koloru i błysku, jest bardziej miękko oraz malarsko. „(…) to podskórne wspomnienie z wczesnej młodości, odpryski z tego, co pamiętam z lat 70., trochę też 80. Przekopałam sobie zeszyt, który założyłam w podstawówce i robiłam tam wycinki z gazet czy wklejałam zdjęcia. W kolekcji pojawią się pewne motywy z tych czasów, ale przede wszystkim chodzi o ówczesny klimat, chociaż ostatecznie całość będzie i tak nowoczesna” – powiedziała nam w rozmowie Gosia Baczyńska.

 

Ważnym punktem show była również premiera pierwszej autorskiej kolekcji butów od polskiego domu mody, która powstała we współpracy z Dominiką Nowak. Gosia Baczyńska skupiła się na charakterystycznym projekcie obcasa, który pojawi się również w kolejnych sezonach. Widowiskowe modele butów powstały w fabryce, w której produkują najwięksi: Manolo Blahnik, Dior czy Jimmy Choo. „Jestem z nich niezwykle dumna!” – powiedziała nam o swoim nowym projekcie Gosia, która już zdobyła pierwsze zamówienia.

 

Sylwetki wybiegowe uzupełniały również elementy linii G by Baczyńska stworzonej przez projektantkę dla sieci Rossmann – dodatki będące efektem drugiej już współpracy Gosi z niemiecką firmą pojawią się w sprzedaży w połowie września.

 

 

 

Stylizacja, fryzury, makijaż

 

W temacie beauty na pierwszy plan wybija się mocny make-up, który stworzyła Marianna Yurkiewicz. Makijażystka zaproponowała nieregularne szerokie kreski na dolnych i górnych powiekach w kilku odcieniach niebieskiej palety, który stanowił doskonały kontrapunkt dla, bądź co bądź, monochromatycznej kolekcji i stał się idealną kropką nad „i” nowoczesnych, efektownych propozycji Gosi. Nonszalanckie były także fryzury – nieidealne fale stworzył Michał Bielecki wspólnie z marką La Biosthetique oraz jej Artistic Teamem. Srebrny galaktyczny manicure przygotował z kolei zespół marki OPI.

 

Makijaż i włosy oraz buty autorstwa Gosi Baczyńskiej (fot. Filip Okopny)

 

 

 

 

Co można napisać o geniuszu Gosi Baczyńskiej? Że jest pionierką, pierwszą damą polskiej mody, wizjonerką, wykwintną kreatorką? To z pewnością nic odkrywczego, bo geniusz nie musi zabiegać o pochwały, on po prostu broni się sam. Dzień po pokazie projektantka obchodziła swoje urodziny – Pani Gosiu, życzymy realizacji wszystkich celów, o których rozmawialiśmy w wywiadzie, i tych zawodowych o rozwoju marki, i tych prywatnych o częstszym wypoczynku, a także niekończących się źródeł inspiracji!

podobne artykuły