Podobno zasady są po to, żeby je łamać. A jednak w pracy twórczej warto czasem trzymać się konkretnych wytycznych, aby osiągnąć zamierzone efekty. Nawet taki rewolucjonista jak Henry Miller, który swego czasu sporo namieszał w świecie literackim, wprowadził do swojej twórczości ściśle określone reguły.
„Work on one thing at a time until finished” („Pracuj nad jedną rzeczą na raz, dopóki jej nie skończysz”), „When you can’t create you can work” („Kiedy nie możesz wymyślać, możesz pracować nad już napisanym tekstem”), „Don’t be a draught-horse! Work with pleasure only” („Nie bądź koniem pociągowym! Pisz tylko z przyjemnością”) – pisał w swoich słynnych „Jedenastu zasadach” – na tyle ponadczasowych i uniwersalnych, że stały się one idealnym punktem wyjścia w najnowszej wiosenno-letniej kolekcji Gosi Baczyńskiej.
Przy okazji trzeciego już sezonu zaprezentowanego w ramach Paryskiego Tygodnia Mody, polska projektantka postanowiła zacytować amerykańskiego pisarza i malarza, eksponując na ubraniach nadruki bezpośrednio odwołujące się do pisarskiego credo Henry’ego Millera. Rząd czarnych i złotych drobnych liter przechodził wzdłuż plisów spódnic i sukienek, czasem okalał talię, albo wychodził poza tkaniny i dyskretnie prezentował się na ciele modelek.
Jednak nie na tym kończy się lista interesujących detali, jakie znalazły się w kolekcji. Uwagę przyciągały połączenia różnych faktur materiałów – ażurowe wycięcia, koronki, transparentne tkaniny, jak również złote i czarne aplikacje, które pojawiły się w patchworkowych zestawieniach. Tę różnorodność podkreślała jeszcze bardziej warstwowość niektórych stylizacji. Efekt bardzo plastycznej i przyjemnej estetycznie kolekcji to nie tylko zasługa faktur, ale również palety kolorystycznej, bazującej przede wszystkim na kontrastach czerni i bieli, ożywionej turkusami, błękitami, fioletem i granatem.
Jeśli reguły Henry’ego Millera rzeczywiście okazały się kluczowe w procesie tworzenia tej kolekcji, to chyba warto, aby zapoznało się z nimi szerokie grono polskich projektantów. Tak nieszablonowe, wyłamujące się z rodzimych standardów spojrzenie na modę powoduje w nas przede wszystkim dumę i podziw dla Gosi Baczyńskiej. Wielkie brawa dla projektantki za kolejny udany sezon i jak najbardziej zasłużone miejsce w harmonogramie Tygodnia Mody w Paryżu.