12. maja w ramach 64. festiwalu filmowego w Cannes odbyła się premiera kontrowersyjnego flmu “Sleeping Beauty”. Z tej okazji na czerwonym dywanie pojawiły się kolejne sławy olśniewające stylizacjami, mniej lub bardziej, zgromadzoną publiczność.
Tego wieczoru bezsprzeczną królową czerwonego dywanu była Mia Wasikowska, australijska aktorka o polskich korzeniach, której grę aktorską podziwiać mogliśmy w głośnym filmie Tima Burtona – “Alicja w Krainie Czarów”. Na wczorajszą premierę Mia wybrała kreację projektu Roland’a Mouret’a z kolekcji na sezon jesień-zima 2011/12 w odcieniu eleganckiej czerwieni. Piękna konstrukcja sukni, charakterystyczna dla projektanta, dodała aktorce wyjątkowej klasy i posągowego wyrazu. Stylizację uzupełniła o prostą fryzurę i delikatną srebrną biżuterię. Do tej pory dość skromna na czerwonych dywanach Mia, tym razem była prawdziwą lady in red!
Równie mocno olśniła nas stylizacja 73-letniej Jane Fondy. Podczas premiery aktorka czarowała kreacją pochodzącą od Emilio Pucci. Długa, prosta suknia w kolorze białym absolutnie odjęła jej lat i sprawiła, że o wiele młodsze aktorki wypadły obok Jane po prostu blado. Całość stylizacji uzupełniała subtelna biżuteria i kopertówka w odcieniu złota.
Podobnie jak Jane, na niewinną biel postawiła również królowa dziewczęcych i subtelnych stylizacji, Alexa Chung. Nad wyraz szczupłą sylwetkę prezentowała wczorajszego wieczoru w projekcie Balenciaga. Krótką sukienkę Alexa zestawiła z czarnymi pantofelkami na masywnym obcasie, dużym diamentowym naszyjnikiem i naturalną fryzurą. Całość wypadła świeżo i dziewczęco. Jedyny minus przyznajemy Alexie za wiecznie skrzyżowane nogi niczym u zawstydzonej dziewczynki.
Niemiecka piękność Diane Kruger wybrała natomiast długą, złotą suknię odsłaniającą plecy autorstwa Calvin’a Kleina. Choc krój sukni przepięknie podkreślał walory figury aktorki, to jej kolor naszym zdaniem aż nazbyt zlewał się z karnacją, czyniąc całość mało wyrazistą. Stylizację uzupełniła delikatna biżuteria, kobieca fryzura i mocno podkreślone usta.
Ostatnie miejsce w rankingu zamyka natomiast Rachel McAdams. Odtwórczyni głównej roli w najnowszym filmie Woody’ego Allena wyglądała interesująco, aczkolwiek nie do końca odpowiednio jak na rangę wydarzenia. Gdy wszystkie jej poprzedniczki wybrały na ten wieczór eleganckie suknie, Rachel zdecydowała sie na zestaw spodni i błyszczącego gorsetu Monique Lhuillier w kolorze karmelu. Wybór ten choć poprawny, zdecydowanie nie był galmour. Z niecierpliwością czekamy również, gdy aktorka ponownie wróci do ciemniejszego koloru włosów, w którym prezentowała się iście zjawiskowo.
A Wam kto podobał się najbardziej?