REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

EKSPERCI PODSUMOWUJĄ FASHIONHPHILOSOPHY FASHION WEEK POLAND 2011/12

Fashion Week Poland AW 2011/12 zakończony – czas zatem na podsumowania. O niespodziankach, rozczarowaniach i wszystkim, co warte uwagi, rozmawiamy między innymi z Joanną Bojańczyk, Alain Boix, Marcinem Różycem, Diane Pernett, Marcinem Świderkiem i Mariuszem Brzozowskim. 

EKSPERCI PODSUMOWUJĄ FASHIONHPHILOSOPHY FASHION WEEK POLAND 2011/12 3659 131137
REKLAMA

Fashion Week Poland z sezonu na sezon przyciąga coraz szerszą publiczność – nie tylko zaciekawioną polską modą, ale i wydarzeniami odbywającymi się równolegle z pokazami – wykładami, wystawami, projekcjami filmów… To także okazja, aby zaprosić zacnych gości z kraju i z zagranicy i aktywnie promować polską modę i sztukę.

 

W majowej edycji tego olbrzymiego i cyklicznego przedwsięzięcia, na widowni zasiadały takie osobistości, jak Diane Pernett – ekscentryczna blogerka i krytyk mody, Alain Boix – dyrektor francuskiej szkoły Esmod, projektanci Dawid Tomaszewski, rzesze dziennikarzy, między innymi Marcin Różyc, Marcin Świderek, Joanna Bojańczyk, bloggerzy oraz sami projektanci z zespołami stylistów, makijażystów, fotografów… Podczas tego wydarzenia LAMODE.INFO miało wiele okazji, by porozmawiać z ekspertami i wymienić opinię na temat Fashion Week Poland.

 

Zagraniczni goście, tacy jak Diane Pernett i Alain Boix, byli pod dużym wrażeniem skali przedsięwzięcia. Szczególne wrażenie zrobiły na nich pokazy mody OffOutOfSchedule i przestrzeń kompleksu Posiadło Księży Młyn.

 

Zuo Corp, Joanna Klimas, Agnieszka Maciejakfot. Weronika Płocha (Zuo Corp, Joanna Klimas, Agnieszka Maciejak)


 

Wiedziałem co nieco o Łodzi, o jej historii i tradycji, ale to, co zobaczyłem – urzekło mnie – komentował Alain Boix – Łódź może nie jest stolicą Polski, ale pozwólcie jej się stać stolicą polskiej mody. Tu jest wszystko, czego potrzeba projektantom – inspirująca architektura i atmosfera. To miejsce oddycha twórczością.

 

– Bardzo podobały mi się ekspozycje wystawione w opuszczonych pofabrycznych wnętrzach. To fantastyczna przestrzeń, którą warto wykorzystać – mówiła Diane Pernett, która na polskim Fashion Week pojawiła się już po raz kolejny.

 

O popularności opuszczonych, pofabrycznych budynków może świadczyć także fakt, że wielu projektantów nie aspiruje do tego, by pokazać swoje kolekcje w Hali Expo, gdzie odbywa się Aleja Projektantów. Potwierdza zwyciężczyni Oskarów Fashion 2011.

 

Off jest ciekawszy, daje więcej możliwości, także w kwestii samych pokazów. Nie ma sztywnych ram, norm, których nie można przekroczyć. Poza tym, chcę być kojarzona z estetyką awangardową – pokazy OutOfSchedule wpisują się właśnie w ten nurt mody polskiej – zwierzała się Ola Kawałko.

 

Od czasu do czasu pojawiają się głosy i propozycje, aby przenieść to czołowe polskie wydarzenie modowe do Warszawy. My jednak, podobnie jak nasi rozmówcy, jesteśmy bardzo przeciwni ewentualności takiego posunięcia.

 

– Łódź jest tak blisko Warszawy, że każdy może tu przyjechać. A dzięki temu, że nie jest Warszawą, nie zyskuje tej otoczki „celebryckości”, która często takim wydarzeniom towarzyszy. Głównym bohaterem jest sama moda, która zawsze się obroni – podsumowywał Marcin Różyc z magazynu Exclusiv.

 

Może ja trochę inaczej patrzę na Łódź, bo jestem stąd – dodaje Marcin Świderek, Fashion MagazineAle tu się tworzy pewna wspólnota, tu się zbieramy i to także tworzy aurę tych spotkań, tego miejsca.

 

Bohoboco, MMC, Bohobocofot. Weronika Płocha (Bohoboco, MMC, Bohoboco)

 


Eksperci podkreślają, że poziom na Fashion Week Poland sukcesywnie rośnie.

 

Nie ma wątpliwości, że impreza ta z roku na rok zyskuje coraz więcej. To przede wszystkim ogromny rozmach, rośnie liczba prezentujących się projektantów i rozszerza się widownia – potwierdza Joanna Bojańczyk, dziennikarka i krytyk mody – To potężne i bardzo cenne przedsięwzięcie.

 

Mamy z czego wybierać. Ciekawią mnie takie pokazy, jak Agnieszka Maciejak, Zuo Corp, Konrad Parol… – mówił Marcin Różyc – Nie możemy się porównywać do Londynu, bo mamy bardzo długa drogę przed sobą. Ale bądźmy cierpliwi. Fashion Week zmusza marki i twórców do sezonowości, dyscyplinuje. Jeszcze trochę i ta machina potoczy się sama. A przy okazji, jest to bardzo mobilizujące dla mediów i prasy oraz zwyczajnie promuje polską modę.

 

– Skala tego wydarzenia nie przestaje mnie zadziwiać. Cieszę się, że to się dzieje, dzięki temu mogę uaktualnić moją wiedze o polskiej modzie – przyznaje Dawid Tomaszewski, projektant tworzący zagranicą, którego kolekcja była zaprezentowana jako pokaz specjalny Gali Złota Nitka.

 

Bardzo nas cieszy rosnące zainteresowanie Fashion Week Poland, tak w Polsce, jak i poza jej granicami. Zwróćmy uwagę, ilu zagranicznych gości nas odwiedza – mówił Mariusz Brzozowski, projektant z duetu Paprocki[&]BrzozowskiJest mobilizujące, zdecydowanie zmusza do pracy.

 

Eksperci, pytani o największe rozczarowania, najrzadziej mówili o modzie. Niepokoi raczej organizacja, czasem dająca znać o różnych niedopatrzeniach oraz opóźnienia, które bywają uciążliwe, gdy przyjdzie spędzić na pokazach cały dzień. Niektórzy goście wspominali, iż niepotrzebny jest szum medialny, roztaczany wokół pokazów oraz zapraszanych z zagranicy. Być może czas przyjąć do wiadomości fakt, iż jest to wydarzenie prestiżowe, które samo w sobie przyciąga interesujące osoby. Padały również sugestie, aby Fashion Week Poland nie otwierał specjalny pokaz zagranicznego gościa, ale któregoś z czołowych polskich projektantów.

 

Choć nie mam większych zastrzeżeń, niepokoi mnie trochę to, że oglądam kolekcje przeznaczone na jesień i zimę, ale to co widzę, zupełnie nie pokrywa się z tym, co należy w takich liniach zawrzeć – zauważa Alain Boix – A przecież wy tu macie chłodną zimę!

 

Coraz więcej mi się podoba, rozczarowań było niewiele – podkreśla Joanna Bojańczyk – Wiadomo, że nie wszystko, co możemy tu oglądać, jest dobre. Myślę jednak, że raczej wynika to z naszego zaplecza detalicznego i technologicznego niż z niewiedzy. Drażni mnie też szum medialny wokół „zagranicznych atrakcji” – jest to kompletnie niepotrzebne i nie świadczy o nas najlepiej.

 

Majowa edycja Fashion Week Poland AW 2011 jest już czwartą z kolei. Następna – już w październiku – pokaże kolekcje na sezon wiosna-lato 2012.

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA