Przełam stare, szkodliwe przyzwyczajenia dla zachowania piękna i młodego wyglądu skóry. Oto największe i najbardziej powszechne błędy popełniane w pielęgnacji skóry po 30. oraz proste alternatywy dla zbudowania nowej beauty rutyny.
Błąd #1: Nadmierne złuszczanie
Zbyt częste złuszczanie skóry powoduje osłabianie jej bariery ochronnej, a to w konsekwencji otwiera pole do podrażnień i stanów zapalanych, a także do pocieniania cery. Ten ostatni aspekt jest wyjątkowo niepożądany w przypadku skóry po 40., która doświadcza naturalnego efektu wiotczenia.
Co istotne, dotyczy to nie tylko peelingów mechanicznych, ale także delikatniejszych odsłon enzymatycznych czy chemicznych, a więc kwasów jak AHA, BHA i PHA. Peelingowanie to niezbędny element beauty rutyny – zabieg ten pozwala usunąć martwy naskórek i dodać cerze zdrowego wyglądu, ale równocześnie nie powinno się go nadużywać.
W większości przypadków, rutyna złuszczania raz w tygodniu to najbardziej optymalne rozwiązanie. Przede wszystkim jednak należy to robić z pomocą właściwego rodzaju preparatu. Dobierz go indywidualnie do potrzeb własnej skóry, np. peeling enzymatyczny lub kwasy PHA dedykowane są dla wrażliwej i suchej cery, a skóra mieszana może skorzystać z dobrodziejstw kwasów AHA.
Błąd #2: Unikanie kremu z SPF
Zalety regularnego stosowania kremu z filtrem są nieprzecenione, a o regularnej ochronie przeciwsłonecznej powinny pamiętać w szczególności posiadaczki cery dojrzałej. Promienie słoneczne penetrujące głębokie warstwy skóry powodują nieodwracalne zniszczenia: zmarszczki mimiczne, przesuszenie, przebarwienia oraz redukcję kolagenu, a w efekcie pogorszenie kondycji i wyglądu skóry.
Nadmierna ekspozycja na słońce przyspiesza więc efekty starzenia się skóry. By temu zapobiec, kluczowe jest wyrobienie sobie nawyku regularnej aplikacji kremu z filtrem na twarz, szyję i dekolt. Warto dodać, że nawyk ten powinno się praktykować nie tylko latem, ale także wiosną i jesienią. Co więcej, tinty i kremy korygujące z dodatkiem SPF nie oferują wystarczającego i niezawodnego zabezpieczenia, traktuj je więc jako dodatek, a nie alternatywę dla klasycznych kremów pielęgnacyjnych z filtrami.
Dla uzyskania pełnej ochrony, warto postawić również na produkty z szerokim spektrum działania przeciwko UVA i UVB, oznaczanych symbolami SPF i PA.
Czytaj także: Jak aplikować filtr na twarz? Przewodnik po kremach SPF
Błąd #3: Używanie chusteczek oczyszczających
Pożegnaj chusteczki oczyszczające – nie ma na nie miejsca w kosmetyczce posiadaczki cery dojrzałej 30+. Regularne pocieranie nimi skóry powoduje podrażnienia i powstawanie zmarszczek mimicznych, podobnie jak nadmierne złuszczanie. Natomiast zawarty w nich alkohol i dodatki zapachowe przesuszają cerę i zaburzają jej pH – pamiętaj, że skóra dojrzała zmaga się z naturalnym odwodnieniem, a taki kosmetyk tylko dodatkowo pogłębia ten efekt.
Co więcej, nie oferują one dokładnego oczyszczenia skóry i pozostawiają na twarzy nieprzyjemny osad. Znacznie lepszy wybór to olejki do oczyszczania i demakijażu – w sposób delikatny i bez konieczności szorowania usuwają codzienne zanieczyszczenia i pozostałości makijażu, nie naruszając przy tym bariery ochronnej skóry. Równocześnie pielęgnują i dbają o właściwy poziom nawilżenia, jest to więc produkt stworzony wręcz dla cery dojrzałej.
Błąd #4: Zbyt mocne pudrowanie
Kobiety 40+ powinny zachować umiar w oprószaniu skóry pudrem. Drobny pyłek, szczególnie w dużej ilości ma tendencję do wchodzenia w zmarszczki mimiczne, a w efekcie niepotrzebnie je eksponuje. Zbyt mocno upudrowana twarz wydaje się być starsza niż jest w rzeczywistości, a co więcej mika i talk, czyli popularne składniki pudrów powodują przesuszanie i odwodnienie skóry w dłuższej perspektywie.
Zamiast efektu matowej, płaskiej maski, posiadaczki skóry dojrzałej powinny dążyć do satynowego wykończenia i subtelnego blasku na skórze, które działają odmładzająco i odświeżająco na wygląd twarzy oraz zapewniają efekt trójwymiarowości. Elegancki glow sprawia, że policzki pięknie mienią się pod słońce i uzyskują instant lifting oraz optyczne wyrzeźbienie.
Podobny efekt zmatowienia cery i spłaszczenia rysów oferuje również ciemny, intensywny makijaż oczu i ust – cera dojrzała powinna stronić od nasyconego smokey eye, mocnej jaskółki w czerni czy zgaszonych, gotyckich kolorów szminki. Znacznie subtelniejszy, a przy tym nowoczesny i odmładzający look zapewnią tony szarości, fioletu, butelkowej zieleni, karmelowego beżu, różu taupe i brązu – to zdecydowanie rekomendowane kolory do podkreślania oprawy oka i warg w przypadku cery dojrzałej.
Błąd #5: pomijanie kremu nawilżającego
Kremy nawilżające mają kluczowy wpływ nie tylko na redukcję suchości cery, ale i na młody oraz zdrowy jej wygląd – posiadaczki skóry dojrzałej zdecydowanie nie powinny więc rezygnować z codziennej porcji nawilżenia. Dobrze nawodniona cera jest pełna blasku, miękka i jędrna, a drobne zmarszczki zostają wygładzone i zmniejszone.
Dla uzyskania jak najlepszego efektu, nawilżenie można dostarczyć nie tylko kremami odżywczymi, ale i serum, np. z dodatkiem kwasu hialuronowego, który przenikając do głębokich warstw naskórka zwiększa poziom nawilżenia już od środka. Z kolei odżywcze kremy z gliceryną lub ceramidami w składzie pozwolą zamknąć wilgoć wewnątrz skóry i spotęgują efekt nawodnienia.
Zdjęcie główne: Instagram @laetitiacasta