Jest ekspertem w swojej dziedzinie, dlatego kto lepiej niż ona opowie o tym, co będziemy nosić na głowach w kolejnym sezonie? By dowiedzieć się, jakie są najmodniejsze tendencje z najsłynniejszą polską stylistką fryzur – Jagą Hupało – spotkaliśmy się w jej pracowni, która od naszej poprzedniej wizyty przeszła niemałą metamorfozę. Choć pora była wczesna, w odświeżonych wnętrzach przy ul. Burakowskiej zastaliśmy pracujący na pełnych obrotach team wraz z rzeszą klientów na fotelach. To właśnie on, pod czujnym okiem Jagi Hupało, przygotowuje fryzury do pokazów m.in. Ani Kuczyńskiej, Krystofa Stróżyny, Pjotra czy Nenukko. My zaczęłyśmy jednak od analizy tego, co pojawiło się na wybiegach najsłynniejszych światowych marek. Przed Wami mini przewodnik po trendach na sezon jesień zima 2014/2015 według Jagi Hupało.
fot. East News – pokaz Alexander McQueen
W pokazie McQueena królowały warkocze. To m.in. w nich uchwycono wyraźny trend na kolejny sezon – połączenie różnych stylów. Tutaj futuryzm idzie w parze z naturą. Romantyzm i niewinność, a z drugiej strony mroczność i bardzo przyszłościowy, graficzny kształt fryzury. Pięknie ukształtowana głowa, nie ma tu żadnego nadmiaru.
fot. East News – pokaz Givenchy
U Givenchy było surrealistyczne, zupełnie inne piękno. Tutaj styliści szukali wyobrażenia kobiety, jakiego jeszcze nie było. I wyszło im to doskonale. Powstały z pozoru skomplikowane sploty warkoczy, bardzo nisko umieszczone z tyłu głowy. Nie jest to trudne, by wykonać taką fryzurę samemu. Bardzo nietypowo nałożona jest opaska. Dzisiaj może to być ozdobą, a w przyszłości może urządzeniem do komunikacji?
fot. East News – pokaz Stella McCartney
Podobało mi się, że Stella McCartney chciała żeby dziewczyny przyszły na pokaz takie, jakie są, bo w sezonie jesień zima 2014/2015 stawiamy na naturalność. To mocny trend, w którym pozwalamy sobie na bycie sobą, nadajemy wyrazisty kształt, któremu pozwalamy swobodnie odrastać, nie ingerujemy we włosy, nie przeczesujemy się w ciągu dnia, tylko w 100% zostawiamy je nienaruszone.
fot. East News – pokaz Tom Ford
Bardzo praktyczne i potrzebne kobietom formy pojawiły się u Toma Forda. Były to głównie krótkie fryzury, które mają nadaną linię. Warto tutaj zwrócić uwagę na to, że dodana jest objętość, ale nie ma efektu produktu, wrażenia posklejania. Wyglądają bardzo naturalnie, a jednak są odbite od nasady. Dużo pojawia się też grzywek – przeczesywanych, rozdzielanych, kształtowanych.
fot. LAMODE.INFO/Klaudia Niebój – pokaz Pjotr
Bardzo istotne będą w kolejnym sezonie także kolory – nietypowe, pastelowe, tęczowe. Na wybiegach pokazano też wiele bardzo jasnych tonów m.in. platynę, jaką zobaczycie u Oli Rudnickiej. Wyraziste barwy pojawiły się w pokazie Nenukko, a z kolei mocno rozjaśniony blond u Pjotra. Bardzo ważne jest to, że skupiamy się na jednym aspekcie fryzury. Gdy ważny jest kolor – forma przesuwa się na drugi plan. Dzięki wybranemu jednemu elementowi, całość ma większy przekaz, nabiera większej mocy.
Jeżeli chodzi o platynę, która z lata przechodzi także do sezonu jesiennego, jako specjalista od włosów przestrzegam jednak, że takie zbiegi może wykonać jedynie profesjonalista.
fot. East News – pokaz Versace
U Versace zobaczyliśmy formy zarówno powiększone, jak i pomniejszone. Jesienią mogą to być ewolucje w stylu lat 60. – czyli podnosimy albo pomniejszamy tworząc efekt kasku, bardzo ciasnej fryzury.
fot. East News – pokaz Vivienne Westwood
Na wybiegach pojawiały się także faktury bazujące „na falach”, które mogą być robione technicznie lub organicznie, ze splotów warkoczy zgrzanych prostownicą. Fale i loki pojawiły się też u Vivienne Westwood, u której z kolei widoczne było nawiązanie do ikony – Marylin Monroe. Takiej fryzurze może towarzyszyć grzywka w różnych wersjach – zaczesana ku dołowi, albo upięta do góry.
fot. East News – pokaz Marni
Efekt mokrych włosów jak u Marni uzyskamy przez zastosowanie oleju arganowego. Powinien utrzymać się nawet przez kilka dni i co ważne – w tym czasie może ewoluować i pracować. Włosy owinięte wokół głowy wskazują kształt, pewien organiczny i romantyczny ruch.
fot. East News – pokaz Topshop
U Rodarte czy w pokazie Topshop królowały fryzury multinowoczesne starannie wyprofilowane i z zaznaczonym przedziałkiem.
fot. East News – pokaz Fendi
U Fendi królowała asceza graficznych form. Kucyki przypominały orgiami i na myśl przywodziły szlachetność wykonania.
ZOBACZ TEŻ: FRYZURY 2016/2017 – KUCYKI
fot. East News – pokaz Dolce[&]Gabbana
U Dolce[&]Gabbana włosom najpierw nadano objętości, a później misternie spięto w warkocze. Jestem przekonana, że ta propozycja będzie wielokrotnie wykorzystywana w tym sezonie. Podobnie jak fryzura wyglądająca na czesaną wiatrem.
fot. East News – pokaz Marc by Marc Jacobs
Kolejny styl łączy w sobie trochę mangi, trochę school girl. Warkocze upięte jak u dziewczynek pojawiły się w pokazie Marc by Marc Jacobs. Do tego dla ozdoby dodano opaskę i kolor.
fot. East News – pokaz Valentino
Z kolei Valentino wykreował kobietę o niebywałej urodzie. Mamy tu przedziałek, włosy uniesione u nasady, a z tyłu „bąble”. To bardzo misterna praca, która daje architektoniczny kształt.
fot. East News – pokaz Marc Jacobs
Moją miłością jest ascetyczna linia jak u Marca Jacobsa – prosta i graficzna. Ideałem byłoby gdyby te włosy trzymały się bez opaski. Tutaj ważne są też kolory – blondy, srebrzyste czy w odcieniach różu i wrzosu. Podoba mi się, że uchwycono w ten sposób pewną nostalgię. Forma uporządkowana – ilość, objętość itd. Po naturalności sezonu letniego przyjemnie patrzy się na takie kształty. To bardzo świeże formy.
Bez względu na sezon musimy pamiętać jednak o bazie, która podobnie jak w przypadku makijażu – jest najważniejsza. Zawsze należy dbać o włosy i już teraz przygotowywać je na sezon jesień zima 2014/2015. O tym, w jaki sposób powinniśmy pielęgnować je latem, przeczytacie niebawem na LAMODE.INFO.