Inwestycja w dobry zapach jest tak samo trudna jak zakup porządnych butów. Musi przetrwać zmieniające się sezonowe tendencje, nie znudzić się i być wciąż efektowna. Za czym więc należy się rozglądać? Najlepiej postawić na perfumy, które sprawdzą się zarówno latem jak i zimą, nie będą przesadnie słodkie lub zbyt ciężkie.
Najtrafniejszym wyborem jest połączenie w jednym flakonie klasyki z odrobiną młodzieńczego szaleństwa, dzięki temu zapach nie będzie przytłaczać mocnym aromatem w pracy, a wieczorem sprawdzą się jego zmysłowe nuty. Między innymi na taką mieszankę postawił Michel Almairac tworząc romantyczny zapach See by Chloé.
My wraz ze znanymi blogerkami zachwycaliśmy się nim wiosną i latem, jednak jesienią i zimą wciąż jest niezawodny, dzięki bardzo trwałej, uwodzicielskiej, kwiatowo – owocowej kompozycji, która stworzona została na bazie nut drzewa sandałowego, piżma, wanilii, bergamotki, kwiatu jabłoni, a uzupełniona została o aromat jaśminu i ylang-ylang w samym sercu.
Dzięki temu perfumy są eleganckie, a w kolejnych fazach uwalniają delikatny i świeży aromat. Dużym plusem jest ich elastyczność – dopasują się do każdego wieku i okazji. A urocza buteleczka to ich kolejny atut.
Zamknięty w szklanej klatce dla ptaków See by Chloé to nasz wybór nie na jesień i nie tylko!