Kto był Twoim pierwszym modowym wzorem do naśladowania?
Muszę przyznać, że nie miałam nigdy konkretnego wzoru, bądź kogoś czyj styl naśladowałam. Wydaje mi się, że od dziecka, jak i po dziś dzień, jest to u mnie podświadomy proces czerpania inspiracji, ale bez celowego odwzorowywania. Na pewno moją pierwszą dużą inspiracją była moja starsza siostra, która mieszkała za granicą, gdy ja byłam jeszcze dość mała. Nadal kiedy tylko nadarzy się okazja pozwalam sobie na „grzebanie” w jej szafie. Mamy podobną estetykę, choć ja, odkąd mieszkam w Paryżu, mam bardziej klasyczny styl.
Przeczytaj również wywiad z Luizą Kubis – właścicielką polskiej marki modowej
Czy w Twojej szafie można znaleźć ubrania vintage, z którymi wiążą się szczególne historie i trzymasz je z sentymentu?
Ubrania vintage jak najbardziej znajdują się w mojej szafie, choć często kontynuuję ich cyrkulację życia i co jakiś czas się z nimi rozstaję na rzecz innych. Aczkolwiek jest jeden item, z którym na pewno się nie rozstanę. To czarna, krótka marynarka z poduszkami na ramionach i złotymi guzikami. Nasze drogi się skrzyżowały zupełnie przez przypadek, gdy spacerowałam z chłopakiem nad Sekwaną. W tym czasie odbywał się tam akurat uliczny pchli targ i ten skarb Made in France zakupiłam za jedyne 10€.
Pamiętasz swój studniówkowy look?
Oczywiście! Była to długa, pudrowo-różowa sukienka bez ramion z Mango. Pamiętam, że pomimo mojego dość wysokiego wzrostu i obcasów musiałam ją skrócić u krawcowej. A wracając do obcasów, to tak wysokie szpilki miałam na sobie po raz ostatni właśnie wtedy (i nie wiem jak w nich przetańczyłam całą noc).
fot. IG @zosiasikora
Jaka była pierwsza markowa rzecz, którą miałaś w swojej szafie?
Są dwie markowe rzeczy, których zakup zapamiętałam. Pierwsza to mała torebka na ramię vintage Gucci toile Abbey. Kupiłam ją tuż po przeprowadzce do Paryża i nadal mi towarzyszy. Zdecydowałam się na nią ze względu na uniwersalny styl – jej beżowy kolor pasuje do wielu stylizacji. Model vintage wybrałam ze względu na wartości i cenę. Drugi item to moja pierwsza apaszka Hermès, którą kupiłam podczas mojego pierwszego stażu właśnie dla domu mody Hermès. Miałam dostęp do wyprzedaży dla pracowników, co było niesamowitym przywilejem.
Gdybyś miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, którą masz w swojej szafie, co by to było i dlaczego?
Z pewnością byłyby to wygodne jeansy. Jestem wielką fanką noszenia spodni (choć wciąż pracuję nad stylizowaniem sukienek i spódnic). Uwielbiam denim. Jego rola w modzie jest nieoceniona. Gdy nie wiem co założyć, to zawsze stawiam na ulubione jeansowe spodnie (i wygodne buty – to dla mnie numer 2). Ostatnio w końcu udało mi się wybrać idealne jeansy dla mojej figury, są z Elementy Wear.
Jak opisałabyś swój styl? Co jest dla ciebie ważne w modzie? Skąd czerpiesz inspiracje?
Mój styl opisałabym jako casualowy, klasyczny, ale z nutką scandi vibe. Noszę głównie stonowane kolory (beże, granaty i jasny niebieski, czerń i biel), ale czasem zakocham się w czymś o intensywnym kolorze bądź ciekawym princie (jak na przykład projekty marki JAAF). Bardzo liczy się dla mnie wygoda, uniwersalność i jakoś rzeczy, które mam w swojej szafie.
Inspiracje czerpię obserwując ludzi w Paryżu bądź przy okazji podróży. Jest to częsty temat rozmów z moim chłopakiem przy wspólnych spacerach. Zdarza mi się też podejść do kogoś zapytać o markę rzeczy, którą ma na sobie. Świetnym źródłem inspiracji dla mnie jest też window shopping, social media (w szczególności pinterest) i śledzenie pokazów mody.
fot. IG @zosiasikora
Jak to się stało, że dzisiaj pracujesz w modzie? Przybliż nam swoją historię.
Moda od zawsze była dużą częścią mnie. W rodzinie krąży anegdota, że gdy byłam dzieckiem i ktoś chciał powstrzymać mój płacz to wystarczyło ubrać mnie w ładną sukienkę i momentalnie się uspokajałam. Później będąc w szkole baletowej miałam na co dzień styczność z estetyką kostiumów i krawiectwem (w szkole pracowała krawcowa, która tworzyła dla nas niesamowite kostiumy, to było moje pierwsze doświadczenie szycia na miarę). Kiedy przeprowadziłam się do Paryża, poczułam, że to ten czas i niesamowita okazja, żeby podjąć pracę właśnie w tej branży, która jest tu niesamowicie dobrze rozwinięta. Zaczęłam od pracy w butiku, przeszłam przez kultowy dom towarowy Le Bon Marché i Showroom marki Coach. Ale dopiero po rozpoczęciu studiów magisterskich w Paryżu udało mi się wejść do świata marek luksusowych, który zawsze był moim celem. Miałam przyjemność pracować dla takich marek jak: Hermès, Dior, Chanel, Guerlain.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Uwielbiam świat mody za niesamowitych ludzi, którzy go tworzą. Niezależnie od wielkości marki, z którą współpracuje, to poznawanie jej od zewnątrz, a także ludzi, którzy ją tworzą, jest dla mnie bardzo ważne. To właśnie ten pierwiastek ludzki bardzo mnie intryguje w tej branży. Jak powstają trendy, dlaczego produkty jednej marki świetnie się sprzedają, a innej nie, jak marketing wpływa na zachowania konsumentów. Jestem połączeniem osoby kreatywnej i analitycznej, lubię jednocześnie coś tworzyć, ale także wyciągać wnioski i dane. Moda jest zatem dla mnie idealną kombinacją twórczości i logiki.
W tym momencie pracuje jako freelancer, co daje mi możliwość tworzenia różnych projektów z wieloma markami. Bardzo cenię sobie ten rodzaj pracy, który stanowi ciągłe źródło stymulacji i nowych kontaktów.
fot. IG @zosiasikora
Zdjęcie główne: IG @zosiasikora
