Kto był Twoim pierwszym modowym wzorem do naśladowania?
Nie mogłabym wyróżnić jednego wzoru na początku mojej drogi, mam na myśli lata nastoletnie. Przeżyłam dużo buntów i poszukiwań samej siebie. Moda jako taka mało mnie wtedy interesowała, mimo tego że byłam blisko niej. Ubiór odbierałam bardziej jako wyrażenie swoich poglądów muzycznych (śmiech). Później pochłonęło mnie kino i pierwszy raz określiłam swoje aspiracje, to jak chciałabym wyglądać i tym pierwszym świadomym wzorem była Raimonda (Penélope Cruz), główna bohaterka w filmie “Volver” w reżyserii Almodóvara. Ta kobiecość, którą miała Raimonda, była dla mnie niesamowita i tak też myślę do dzisiaj.
Czy w Twojej szafie można znaleźć ubrania vintage, z którymi wiążą się szczególne historie i trzymasz je z sentymentu?
Tak, uwielbiam ubrania vintage i mam ich bardzo dużo, ale z sentymentu nie trzymam żadnego ubrania czy ogólnie rzeczy, bo nie lubię otaczać się przedmiotami. Wszystkie ubrania, które mam, noszę i owszem – mam takie, które mają ciekawe historie. Mam kilka marynarek Versace z wybiegu kolekcji Spring Summer z 1995 roku, kiedy po wybiegu jeszcze chodziły naturalnie piękne modelki jak Claudia Schiffer, Linda Evangelista, Amber Valletta, Naomi Campbell, Helena Christensen, Kate Moss czy Carla Bruni. Jaka piękna ta kolekcja! Zobaczyłam ją kilka lat później w gazecie w Paryżu, miałam wtedy 13 lat. I kilka lat temu w vintage sklepie w Paryżu zobaczyłam jedną z tych marynarek – była w świetnym stanie i już wiedziałam, że muszę ją mieć. Drugą kupiłam u współczesnej artystki GiaRam, która robiła wyprzedaż szafy. I zawsze dostaję dużo pytań, skąd je mam (śmiech). Uważam, że takie piękne konstrukcje marynarek umiał robić tylko Gianni!
Pamiętasz swój studniówkowy look?
Pamiętam! Uszyłam sobie błękitną sukienkę u krawcowej. W bardzo prostym kroju, długą, bo pomyślałam, że to pasuje do tej okazji. Choć ubierałam się w większości na czarno. Wszyscy byli zaskoczeni. Czułam się pięknie w tej kreacji. I teraz uważam, że sukienka była ładna. Mam wątpliwości tylko co do makijażu (śmiech).
Więcej wywiadów z serii FASHION MEMORY znajdziesz na LaMode.info w zakładce “wywiady”
Jaka była pierwsza markowa rzecz, którą miałaś w swojej szafie? Dlaczego to właśnie ją wybrałaś i kiedy to było?
Pierwszą markową rzeczą, którą sama kupiłam, były czarne balerynki Chanel Dość długo na nie zbierałam, ale bardzo chciałam je mieć. Na pewno chciałam i torebki, ale nie było mnie stać (śmiech). Wtedy miałam 18-19 lat i bardzo jasną wizję swojego stylu. Te buty mam do dzisiaj i je noszę. Później, jak miałam dwadzieścia lat, byłam w Ho Chi Minh City i w hotelu na dole był sklep Chloe. Poszłam go zobaczyć i zakochałam się w czarnej krótkiej marynarce. Była taka droga! Kupiłam ją, choć później łatwo nie było (śmiech). Noszę ją do teraz.
Gdybyś miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, którą masz w swojej szafie, co by to było i dlaczego?
Tylko jedną? Bardzo trudne pytanie. Od razu myślę o czarnej marynarce lub czarnym płaszczu. To są ubrania, w których zawsze wygląda się dobrze. Wystarczy kilka dodatków i masz stylizację.
Jak opisałabyś swój styl? Co jest dla ciebie ważne w modzie?
Nieformalna klasyka? Uwielbiam ubrania, które mają formę, piękną konstrukcję, aspiracje na lata 90. W modzie ważna jest dla mnie swoboda, wolność wyrażania osobowości poprzez ubiór, ale też zabawa i lekkość. Nie lubię za bardzo idealnych stylizacji. Uważam, że jak już mówimy o stylu, to też musimy pamiętać o manierach, zachowaniu się, bo styl to jest właśnie ta całość.
Masz na swoim koncie jakieś modowe faux pas, które szczególnie zapadło Ci w pamięć?
Szczególnie nic mi nie zapadło w pamięci, ale takich momentów na pewno było wiele – nie jeden i nawet nie dwa. Na pewno nie żałuję tych błędów, bo dzięki tym doświadczeniom też określiłam się, jakich ubrań nie noszę, albo odwrotnie, jakie noszę. Myślę, żę nie wolno bać się eksperymentować.
Skąd czerpiesz inspiracje na stylizacje?
Z obserwacji świata. Z moich podróży. Z ludzi, których spotykam. Z kina. Też interesuję się ogólnie modą, choć nigdy nie podążam za trendami.
Po więcej ciekawych treści z branży mody wejdź na miumag.eu
Zdjęcie główne: Archiwum prywatne, Paulina Zięcik