Od połowy XIX wieku męski strój wieczorowy powoli podlegał przeobrażeniom, klienci zaczęli szukać czegoś nie tylko efektownego, ale także, wygodnego. Od 1860 roku na mniej oficjalnych przyjęciach panowie pokazywali się w smokingowej marynarce (wcześniej zarezerwowanej tylko na męskie spotkania w klubowej palarni – stąd też nazwa le smoking). W latach 50-tych czarny lub kremowy smoking stał się najpopularniejszym strojem wieczorowym.
Wyrafinowany męski strój w 1966 roku trafił na warsztat genialnego kreatora Yves Saint Laurent. To właśnie pochodzący z Algieru projektant zaprosił kobiety do męskiego świata prezentując w kolekcji haute couture wiosna lato marynarkę smokingową na modelkach. W momencie, w którym pierwsza modelka w dwurzędowej marynarce i długich korespondujących z nią spodniach wkroczyła na wybieg – świat mody przewrócił się do góry nogami.
Podczas jednego wieczoru Yves przedefiniował kobiecą sylwetkę i zaoferował kobietom odważną alternatywę dla klasycznej małej czarnej. Ikony stylu tamtych czasów od razu podchwyciły innowacyjny pomysł – w smokingową marynarkę natychmiast zaopatrzyły się Catherine Deneuve, Betty Catroux, Liza Mirelli, Loulou de la Falaise, Lauren Becall i Bianca Jagger. To właśnie z kobiecą marynarką smokingową narodziła się androgeniczna elegancja.
fot. East News/ Smoking z kolekcji haute couture Yves Saint Laurent wiosna lato 1967
– Ona ( smokingowa marynarka przyp.red) naprawdę sprawia, że czujesz się inaczej niż kobieta; zmienia nawet gestykulację. – mówiła Catherine Deneuve o projekcie Yves Saint Laurent. Faktycznie, smoking daje kobiecie poczucie niesłychanej pewności siebie, całkowitą swobodę i wyrafinowaną elegancję, czyli wszystko czego potrzeba do szczęścia każdej fance mody.