Get the London look – mówią do nas Kate Moss, Georgia May Jagger, Zooey Deschanel i Lily Cole – twarze różnych kampanii słynnej brytyjskiej marki Rimmel. Ale termin „London look” to nie tylko hasło reklamowe. To również wyrażenie, które zasłużyło sobie na wystawę (sic!), eksponowaną w Museum of London w latach 2004-2005. Jednak przede wszystkim jest to styl – styl, który postaramy się „rozgryźć”.
Definicji London look istnieje zapewne tyle, ilu jest modnie ubranych londyńczyków. Problem świetnie uchwyciła Maja Sablewska – doradca wizerunkowy marki Rimmel w Polsce. Maja jest osobą wzbudzającą wiele emocji – jako menadżerka gwiazd szybko sama wspięła się na szczyt. Wyróżnia ją właśnie styl – inspirowany niedbałym, rockowym wizerunkiem, który można podpatrzyć na ulicach Londynu.
W teorii na London look składają się emocje – nierzadko sprzeczny, zmienny, ale konsekwentny w wyrazie styl i bezkompromisowy sposób bycia. Jak pisze Maja na swoim blogu, to „Moda na Styl, a nie moda na metkę”, odwaga, której potrzeba, by być oryginalnym, wyrazić siebie poprzez wizerunek. Ale uwaga – nic na siłę. Jak wiemy, siłą stylu jest jego niewymuszona swoboda – a to najtrudniejszy punkt ze wszystkich, które dotąd wymieniliśmy.
Oczywiście praktyka nieco weryfikuje teoretyczne założenia. To nie tylko to, co gra nam w duszy, lecz również to, co akurat nosi Londyn. Podstawą stylu London look są wąskie spodnie rurki, obszerne T-shirty, rockowe kamizelki i skórzane kurtki, kapelusze z szerokim rondem, przeróżne wariacje na temat biker boots, liczne ozdoby, z którymi nigdy się nie rozstajemy – jak choćby bransoletki wyszperane podczas dalekich i bliskich podróży, opaski na włosy, tatuaże…
Obok tych kilku ewoluujących w różnych kierunkach elementów, stanowiących must have fanów London Look, należy wspomnieć również o rzeczach vintage. Vintage, to znaczy, rzeczy stare, wyszperane i zdobyte na pchlich targach – jak stare torby, które mogły należeć do naszych mam, kapelusze ojców lub dziadków… To może być wszystko – najważniejsze by samo w sobie posiadało historię, widoczną w przetarciach i zagięciach.
I jeszcze jedno – personalizacja. Zwykły T-shirt z sieciowego sklepu stanie się jedyny w swoim rodzaju, gdy dodamy do niego coś od siebie. Obcięte rękawy lub wycięte dziury, naszyte aplikacje, namalowane wzory – lub cokolwiek innego, co sprawi, iż nasze ubranie będzie niepowtarzalne, „nasze”.
Na London Look składają się zatem różne elementy – zarówno przedmioty, jak i określone nastawienie. Sam styl też nie jest objęty rygorystycznymi ramami – zmienia się wraz z ulicą. Inspiracją jest oczywiście młody Londyn i jego mieszkańcy, ale także – historia tego miasta, jego różnorodność oraz takie ikony popkultury, jak choćby Mick Jagger, zespół The Clash i, oczywiście, top modelka Kate Moss. Pozostaje nam jedynie zapytać – are you ready to get the London Look?