Jak mówią osoby z jego otoczenia i dziennikarze, którzy mieli okazję z nim rozmawiać – jest jednym z niewielu projektantów, który wciąż ma realny i duży wpływ na swoją markę. To on decyduje o wszystkim i do niego należy ostatnie słowo – bez względu czy mowa tu o kolekcjach pret-a-porter czy linii z akcesoriami do domu. Być może zatem sam Giorgio Armani dostarczył swojemu zespołowi, odpowiedzialnemu za kosmetyki produkowane pod szyldem jego marki, inspirację prosto z Azji. Tym razem bowiem na wiosnę 2015 włoski dom mody proponuje kolekcję do makijażu inspirowaną Indiami w której kolory nawiązują do tradycyjnego sari, miejsc czy kuchni, którą kojarzymy z tym rejonem. Marka czerpiąc pełnymi garściami z tamtejszej kultury i w Fuchsia Maharajah proponuje nam pomadki, lakiery i błyszczyki w odcieniach intensywnego fioletu, fuksji czy indygo.