Pewnie każda z nas ma w swojej kosmetyczce róż. Ja mam ich przynajmniej kilka i wiem, że za ich pomocą można całkowicie odmienić makijaż, a w ostatnich trendach makijażowych róż gra główną rolę. Na różne sposoby. Najnowszy, czyli toasted blush, powstał najpewniej z myślą o jesieni. Dlaczego? O tym piszę dalej.
W tym artykule przeczytasz:
- czym właściwie jest trend toasted blush i kto odpowiada za jego popularność;
- jaki efekt daje na twarzy i dlaczego wygląda tak naturalnie;
- komu najbardziej pasuje róż w „przypieczonej” odsłonie;
- jak wykonać makijaż krok po kroku;
- jakie kosmetyki pomogą osiągnąć efekt idealny (z moimi redakcyjnymi poleceniami).
Czym jest trend „toasted blush”?
Latem w trendach królował efekt „sunburnt”, czyli ten, który imituje opalone słońcem policzki, a jesienią mamy „toasted blush”. W dosłownym znaczeniu można przetłumaczyć to jako spieczony róż i, oczywiście, nie chodzi w nim o to, by wyglądać jak po spaleniu słońcem. Celem jest nadanie twarzy takiego wyglądu, jakbyśmy wróciły z przyjemnego, jesiennego spaceru, na którym nieco podgrzała nas temperatura.
Do tego makijażu wykorzystuje się głównie róże w kolorze pieczonej cegły, terakoty, cynamonu i rdzawych brązów. I to właśnie odróżnia „toasted blush” od „sunburnt” skupiającego się na koralowym róży, bądź makijażu toasty glam” wykorzystującego głównie ocieplający bronzer.
Skąd pomysł na taki trend? Wiele beauty trendów wzięło się z TikToka, ale za tym jednym stoi sama Hailey Bieber. Celebrytka wielokrotnie pokazywała, jak wykonuje makijaż z użyciem swojego różu Rhode Toasted Teddy Pocket Blush. Zdaję sobie sprawę, że celebrytka jest inspiracją głównie dla Gen Z, ale jej pomysły mogą inspirować też dojrzałe, eleganckie kobiety. I dlatego powstał ten artykuł.
Dowiedz się, jakie są trendy w makijażu na jesień 2025.

fot. IG @ninapark
Jaki efekt daje makijaż „toasted blush”?
Nawet jeśli toasted blush jest kolejnym trendem z TikToka i przeminie po jednym sezonie, to czy nie warto zainteresować się nim, chociaż na jesień 2025? Bo efekt jest tego wart.
To, co mnie ujęło, to to, że makijaż toasted blush wygląda, jakby twarz była muśnięta ciepłym, karmelowym odcieniem. Sama mam bardzo jasną cerę, ale i tak widzę dla siebie zalety takiego makijażu: twarz wygląda świeżo, bardziej młodzieńczo. Rysy twarzy może nie są podkreślone, a wręcz przeciwnie – złagodzone, ale doceniam to, zwłaszcza że weszłam już w tzw. średni wiek.
Dodam jeszcze, że liczy się również sposób aplikacji różu, bo do osiągnięcia efektu należy położyć go również na nosie, powiekach, a także wokół obrysu ust. Dzięki temu cały make-up będzie spójny i uroczy.

fot. IG @elliseferguson
Komu będzie pasować trend na róż w stylu „toasted”?
W mojej opinii każda kobieta będzie dobrze wyglądać w makijażu toasted blush. Odcienie terakoty, cegły i rdzawych brązów, czyli kolorów wykorzystywanych w tym trendzie, są niezwykle uniwersalne i dobrze wyglądają na wielu karnacjach.
Wiem, że panie o chłodnym typie urody mogą mieć obiekcje, jednak kwestią jest znalezienie odcienia różu, który da twarzy efekt słonecznego przyrumienienia. Może wpadać w śliwkę lub mieć odcienie zgaszonej herbacianej róży.

fot. IG @babskymakeup
Jak osiągnąć efekt „toasted blush” na twarzy?
Wykonanie makijażu, w mojej roboczej wersji nazwanej „spalonym policzkiem” jest bardzo proste.
Podczas codziennego makijażu ogranicz konturowanie bronzerem. Odstaw też cienie do powiek. Wystarczy sam róż.
Jak nakładać róż? Zacznij od centralnego punktu policzka i rozetrzyj róż, kierując się od centrum policzka w stronę skroni. Następnie dodaj odrobinę różu na środek nosa i również rozetrzyj. Po tym sięgnij po czysty pędzel (lub użyj tego samego, ale nie dobieraj już produktu) i przeciągnij pędzlem od jednego policzka, przez nos, do drugiego policzka. Ważne: uważnie rozblenduj granice różu, by uniknąć ostrych cięć.
Po tym delikatnie nałóż róż na łuk kupidyna nad ustami oraz tuż pod dolną wargą. Na koniec nałóż ten sam róż na powieki. Możesz też ewentualnie nieco ocieplić skronie. Gdy masz wyrazisty łuk brody, również dodaj nieco różu.
I koniec. W zależności od preferencji, wykończ makijaż: dodaj sztuczne piegi, rozświetl twarz pudrem rozświetlającym.

fot. IG @ilovemiddleageddivas
Kosmetyki idealne do trendu „toasted blush” – moje polecenia
Sposób aplikacji to jedno, ale wspominałam również, że ważny jest odcień różu. Postanowiłam podzielić się swoimi poleceniami, by ułatwić dobór tego właściwego i z większą odwagą wypróbować trendu „toasted blush”
Róż Rare Beauty Soft Pinch Liquid Blush w odcieniu Worth – mocno napigmentowany i bardzo trwały, a mała ilość wystarczy, by osiągnąć piękny efekt.

fot. sephora.pl
Róż Yves Saint Laurent Make Me Blush Bold Blurring Blush w kolorze 12 Nocturnal Nude – róż w pudrze, który daje transparentny efekt, ale idealnie buduje się do mocniejszego wykończenia. Zapewnia naturalny i promienny wygląd.

fot. sephora.pl
Płynny róż Hourglass Unreal Liquid Blush w kolorze Imagine – bardzo kremowy, przyjemny w użyciu róż. Daje możliwość stopniowania intensywności, od naturalnego efektu po bardziej wyrazisty.

fot. sephora.pl
Róż Guerlain Terracotta w kolorze 05 Dark Coral – bardzo łatwy w aplikacji, pięknie się rozprowadza i daje efekt promiennej, zdrowej skóry. Idealny do jesiennych stylizacji.

fot. sephora.pl
Kremowy róż w sztyfcie do policzków Inglot w kolorze 211 Rusty Pink – ten produkt polecam nakładać palcem lub pędzlem. Pięknie prezentuje się neutralnej i ciepłej cerze.

fot. inglot.pl
Róż w kremie Haus Labs Color Fuse Longwear Glassy Lip + Cheek Balm Blush Stick w odcieniu Glassy Cinnamon – prosty w aplikacji, daje efekt mokrej skóry, ale najbardziej urzekający jest jego odcień.

fot. sephora.pl
Pytania i odpowiedzi
Czym różni się „toasted blush” od makijażu „sunburnt”?
Toasted blush jest jego jesienną wersją. O ile makijaż „sunburnt” imituje rumieńce po intensywnym słońcu, toasted blush daje efekt zdrowego, ciepłego rumieńca w odcieniach terakoty i cegły.
Czy toasted blush pasuje do wszystkich typów urody?
Tak, to jeden z najbardziej uniwersalnych trendów. Kluczem jest dobór odpowiedniego odcienia, który najlepiej będzie współgrał z Twoją karnacją.
Czy mogę używać różu w sztyfcie do wykonania tego makijażu?
Oczywiście. Róż w sztyfcie lub w kremie jest idealny, ponieważ łatwo go wtopić w skórę i budować intensywność koloru.
Na co zwrócić uwagę podczas aplikacji?
Nakładaj róż nie tylko na jabłuszka policzków, ale też na kości policzkowe w kierunku skroni. Możesz go delikatnie rozprowadzić również na nosie, aby uzyskać spójny efekt.
Czy mogę używać tego samego produktu na policzki i oczy?
Tak, jest to bardzo pożądane w tym trendzie. Użycie tego samego koloru różu na policzkach i powiekach zapewni spójny i harmonijny wygląd.
Czytaj także: Najmodniejszy makijaż ust na jesień 2025
Zdjęcie główne: IG @ilovemiddleageddivas