TOMAOTOMO – POKAZ KOLEKCJI #WONDERLAND WIOSNA – LATO 2016

10 grudnia 2015 roku odbyła się premiera najnowszej kolekcji TOMAOTOMO pt. #WONDERLAND. Na sezon wiosna lato 2016 Tomasz Olejniczak zaprasza do baśniowej krainy i obiecuje spełnić wszystkie marzenia kobiet. Sprawdźcie jak realizuje swój ambitny plan!

Miejsce i oprawa

Na miejsce pokazu Tomasz Olejniczak wybrał tym razem popularny wśród polskich projektantów obiekt SOHO Factory, którego surowe, industrialne wnętrze doskonale zrównoważyło bardzo kobiecą, elegancką linię. Sama scenografia była minimalistyczna, ale mocnym punktem oprawy stał się balet jako przewodnia inspiracja projektanta – występ taneczny był preludium pokazu, a statyczne pozy młodych tancerek towarzyszyły całej prezentacji nowej kolekcji. Skoro pojawiło się tak wyrafinowane widowisko teatralne, twórcy show zdecydowali się dopasować do niego ścieżkę dźwiękową, ale żeby nie było zbyt dosłownie, pojawiły się remiksy klasycznych utworów, a także muzyka klubowa.

Kolekcja

Tomasz Olejniczak nadal pozostaje w sferze spełniania życzeń swoich klientek. W poprzedniej kolekcji mówił o pragnieniach (więcej o pokazie DESIRE tutaj!), a dzisiaj zaprasza do baśniowej krainy #WONDERLAND, aby ziścić wszystkie kobiece marzenia. Dlatego też najnowsza kolekcja została w całości dedykowana damskiej modzie.

Na wybiegu mogliśmy zobaczyć miks klasycznych form z bogato zdobionymi tkaninami. Twórczość polskiego projektanta bazuje na czystych total lookach, ale zawsze pojawiają się u niego również mocne printy. Tym razem postawił na główną inspirację (baletnice), której źródeł można doszukiwać się na wystawie obejrzanej przez kreatora w jednym z paryskich muzeów. Małe wielobarwne tancerki roztańczyły się na sukienkach, kombinezonach, spódnicach, a nawet na spodniach lub płaszczach. Wyrazisty wzór opanował wiele elementów garderoby, również w maksymalnym wydaniu, a sama tkanina to autorski projekt Tomasza wyprodukowany we Włoszech.

fot. Marek Makowski

To jednak nie koniec odniesień do baletu. Lekkość i subtelność projektów ukazywały się zarówno w zwiewnych materiałach czy kolorach, ale także w detalach: kokardach, piórach, frędzlach lub falbanach. W kwestii palety barw projektant zdecydował się na śmietanowe biele, ecru, łososie, wrzosy, czernie i srebra. Nowa linia TOMAOTOMO opiera się głównie na jedwabiach, żakardach i delikatnych muślinach, a także na francuskich koronkach z ręcznie naszywanymi perłowymi koralikami czy połyskującymi kamieniami.

Uzupełnieniem sylwetek stały się buty marki 3i – klasyczne czółenka i botki oraz szykowne sandały na obcasie oraz biżuteria PANDORA pod postacią długich naszyjników, nowoczesnych pierścionków i bransolet.

Stylizacja, fryzury, makijaż

Główną inspiracją projektanta była kobieta, dlatego wybiegowe stylizacje skupiały się na uwypukleniu takich wartości, jak seksapil i szyk. Aby elegancja nie była zbyt skrupulatna, Tomasz lansuje na kolejny rok nonszalanckie, luźno upięte kucyki. Za propozycje fryzur odpowiadali eksperci marki Wella, którzy stylizowali włosy nową linią kosmetyków EIMI. Seria produktów zainspirowała nawet projektanta do stworzenia T-shirtu zaprezentowanego podczas wczorajszego pokazu. Doskonałym kontrastem dla mocnych sylwetek był wizaż – makijażyści INGLOT stworzyli naturalny, świetlisty make-up z subtelnie zarysowanymi kościami policzkowymi.

Goście

Pokazy Tomasza Olejniczaka zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony osobowości ze świata mody i show biznesu. Podczas wczorajszej prezentacji nie mogło zabraknąć muzy projektanta – Weroniki Książkiewicz ubranej w suknię z najnowszej kolekcji. Przyjaciółki polskiej marki: Justyna Steczkowska, Edyta Olszówka i Omenaa Mensah również pokazały się tego wieczoru w projektach linii #WONDERLAND. W pierwszym rzędzie spotkaliśmy też Patricię Kazadi, Romę Gąsiorowską, Bognę Sworowską, Paulinę Smaszcz-Kurzajewską, Izabellę Łukomską-Pyżalską, Michała Witkowskiego czy Jacoba Bartnika.

Końcówka sezonu pokazów wśród polskich projektantów była niezwykle roztańczona. W poprzednim tygodniu tango Roberta Kupisza (recenzja tutaj!), a teraz balet. Bardzo aktywnie i emocjonująco – czekamy na przeniesienie tych inspiracji z wybiegu na ulicę! Ale czy TOMAOTOMO spełni swoją obietnicę? Ostrzegamy, że zwolenniczki sportu i casualu nie będą zadowolone, ale czy taka moda zasługuje na miano marzenia? Jeżeli już śnić, to tylko o wyjątkowych kreacjach – jesteśmy pewni, że fanki nowoczesnej kobiecości i nonszalanckiego szyku szybko skreślą kilka punktów ze swojej wish list. Tomasz spełni życzenia swoich klientek, a klientki ziszczą marzenie Tomasza – symbioza doskonała!