Po sukcesie odnotowanym przez Fenty Beauty na kwotę 500 milionów dolarów w ciągu pierwszego roku istnienia na rynku urody, Rihanna przy wsparciu LVMH otworzy swój pierwszy dom mody. W oczach Bernanda Arnaulta to nie tylko świetna gwiazda muzyczna, ale również bizneswoman i liderka, co przekonało go całkowicie do inwestycji. Poznajcie szczegóły projektu, który będzie nosił nazwę Fenty Maison!
FENTY MAISON – DOM MODY RIHANNY W PARYŻU
Rihanna otworzy swój dom mody Fenty Maison, który powstanie przy współpracy z LVMH, mającym pod swoimi skrzydłami luksusowe marki tj. Christian Dior, Celine, Givenchy, Louis Vuitton czy Fendi. Barbadoska piosenkarka i bizneswoman będzie odpowiedzialna za kolekcje ready-to-wear oraz akcesoria, biżuterię i okulary przeciwsłoneczne.
FENTY MAISON – RIHANNA I BERNARD ARNAULT O WSPÓŁPRACY
„Zaprojektowanie kolekcji z LVMH to dla mnie wyjątkowy moment. Pan Arnault, prezes koncernu dał mi niepowtarzalną szansę, by rozwinął własny luksusowy dom mody, bez żadnych ograniczeń artystycznych. Nie mogłabym wyobrazić sobie lepszego partnera, zarówno pod kątem kreatywności, jak i biznesu. Jestem gotowa pokazać światu efekty naszej pracy” – mówi Rihanna. Co przekonało Bernarda Arnaulta do realizacji przedsięwzięcia? Linia kosmetyczna Fenty Beauty, powstała przy współpracy z LVMH wygenerowała przychody w wysokości 500 milionów dolarów w ciągu pierwszego roku obecności na rynku urody. „Wszyscy znają Rihannę jako wspaniałą gwiazdę muzycznę. Dzieki współpracy przy projekcie Fenty Beauty odkryłem, że to również prawdziwa bizneswoman, CEO i liderka” – mówi Arnault.
POLECAMY: RIHANNA X FENTY BEAUTY – KOLOROWE KOSMETYKI NA WIOSNĘ LATO 2019
FENTY MAISON – PIERWSZY POKAZ MODY
Pierwszy pokaz mody Fenty Maison zaplanowano na 22 maja 2019 w Paryżu. W projektowaniu i przygotowywaniu kolekcji pomógł piosenkarce zespół LVMH.
W historii LVMH to drugi odnotowany przypadek, kiedy koncern postanowił stworzyć markę modową od podstaw. Po raz pierwszy sytuacja taka miała miejsce w 1987 roku i dotyczyła brandu Christian Lacroix.
