Frida Giannini nie ukrywa, że jej wielką miłością i inspiracją jest kino. W przypadku jesienno-zimowej kolekcji dla panów z dumą możemy powiedzieć, że pojawił się w niej również polski akcent – projekty powstały bowiem w oparciu o styl i rolę 19-letniego wówczas Leonardo DiCaprio w produkcji reżyserowanej przez Agnieszkę Holland – w Całkowitym zaćmieniu.
Motywem przewodnim jest zatem – kolejny ulubiony wątek dyrektor kreatywnej marki Gucci – dekadencja i jej ulotny, mroczny romantyzm. Styl ten jest jednak, paradoksalnie, na wskroś nowoczesny – jest w nim coś z hipstera, wyrafinowanego współczesnego arystokraty – rozrabiaki w typie Lapo Elkanna i księcia Harry’ego. Mężczyzna Gucci lubi luksus, ale kocha też funkcjonalność, jego hobby to gra w polo (uwaga na jeździeckie buty!), ale też sztuka i kultura – nie tylko wysoka. To godny towarzysz zabawy, ale i intelektualnej rozmowy. Słowem, człowiek renesansu.
Co wybiera taki mężczyzna, kompletując garderobę? Przede wszystkim nienagannie skrojone garnitury – nie bojąc się eksperymentów w krojem – lubi wąskie spodnie z wyraźnie zaznaczonym kantem, krótkie kurtki stylizowane na lotniczne, ale nie gardzi tez szlachetnymi futrami, które raz na jakiś czas zarzuca nonszalancko na ramiona. Preferuje ciemne kolory i tkaniny, w których igra światło – zwłaszcza aksamit. Nie stroni od wzorów – zwłaszcza wybierając się na wieczorne przyjęcie, z którego wymyka się, by obejrzeć z przypadkowo poznanymi ludźmi wschód słońca. Niespokojny duch – zupełnie jak Arthur Rimbaud – poeta i bohater Całkowitego zaćmienia.