Lata 80., które zdominowały tegoroczne pokazy w trakcie tygodni mody pobrzmiewają także w kolekcji Acne Studios. Na ścieżkę dźwiękową pokazu dyrektor kreatywny marki Jonny Johansson wybrał punkową grupę The Cramps, do której nie tylko ma od nastoletnich czasów sentyment, ale także która przywołuje nastrój prowokacji i rebelii korespondujące z duchem kolekcji.
Nie bez znaczenia były też postaci liderów bandu – wielbicieli i wyznawców estetyki płynności płciowej, którą to ideę projektant jako jeden z pierwszych zaczął eksploatować i której echa pojawiają się także (choć w mniej oczywistej wersji) w linii Acne zaprezentowanej w Paryżu. Igrając z proporcjami i bawiąc się kolorem Szwed proponuje na nadchodzący sezon fantazyjne futurystyczne zestawienia, m.in. spodnie w rozmiarze XXL w towarzystwie moherowej góry lub z topem z PCV, a także płaszcze odszyte z połączonych ze sobą różnych tkanin. Pojawiają się też zyskujące status odrębnego bytu podszewki wystylizowane w formie przypominającej kamizelkę.
Skandynawska marka, która wśród swych zwolenników ma też miłośników butów, na jesień przygotowała m.in. sięgające powyżej kolana kozaki o designie dalekim od klasycznego, w oczywisty sposób akcentującego zmysłowość nóg. Zobaczcie w galerii jedną z najbardziej awangardowych kolekcji pokazanych w Paryżu!