Męska kolekcja Salvatore Ferragamo jasno wskazuje na źródło inspiracji i ogólną ideą towarzyszącą linii – to mężczyzna podróżujący po wybrzeżu Morza Śródziemnego, który ma w sobie coś z Włocha, z Francuza i hiszpańskiego marynarza-zawadiaki. Ta nonszalancka elegancja to jedna z tendencji nieustannie obecnych w męskiej modzie, w myśl zasady, iż to co wytworne i szykowne, nigdy nie jest dopięte na ostatni guzik.
Linię w sezonie wiosna-lato 2011 zdominowała jasna paleta barw – głównie biel, jasnopopielate szarości i piaskowe beże, przełamywane granatem, brązem i żółtymi akcentami. Projektant włoskiej marki, Massimiliano Giornetti, zdecydował się na wprowadzenie deseni – poziomych pasków i klasycznych, pionowych prążków.
Warto również zwrócić uwagę na kroje – niejedno spojrzenie przyciągną szerokie spodnie garniturowe, rodem z lat 40. XX wieku. Dopasowane, dwu- i jednorzędowe marynarki powodują, że sylwetka nie traci na lekkości i smukłości. Całość kolekcji to wspomnienie elegancji minionych epok – nostalgia, ale także zabawa modą – zarówno dzisiejszą, jak i tą dawną.