Dla wielu ulica to nie tylko miejsce, które weryfikuje pomysły i dzieli na te udane, które się przyjmą oraz na te, których nikt nie założy, ale także miejsce ogromnych inspiracji. Niemal każdy najważniejszy projektant zerka, co dzieje się w największych metropoliach, co się nosi i jakie są tendencje. Podobna obserwacja była pierwszą częścią zadania uczestników polskiej edycji „Project Runway” w piątym odcinku programu. Mieli dowiedzieć się, co wybiera ulica i w czym czuje się najswobodniej.
Druga część zadania? Z pozoru prosta. Stworzyć modę na co dzień, taką jaką możemy spotkać na ulicy – pójść w niej do pracy czy na rolki. Dlatego gościem specjalnym jury został Robert Kupisz, który tuż obok Anji Rubik, Joanny Przetakiewicz, Mariusza Przybylskiego zadecydował, że tym razem z odcinka odpadła Arletta Koczorowska.
Żeby nie było tak łatwo uczestnicy musieli podjąć się jeszcze trzeciej części zadania – stworzyć dodatki ze starej odzieży czy przedmiotów typu maskotka czy materac. Bez torebki czy plecaka ich modelka nie mogła pojawić się na wybiegu.
Za nami już pięć odcinków polskiej edycji „Project Runway”, a kandydatów na zwycięzcę wciąż pozostaje ośmiu. Waszym zdaniem wyłonił się już faworyt?