Nawet papierowa korespondencja może być modna! Choć pewnie nie wysyłacie już tradycyjnych listów, a zaproszenia ślubne są jedyną okazją do użycia ozdobnej papeterii, to istnieją osoby, którym niezbędne są, te zapomniane już, papierowe bileciki. Przykładem są oczywiście projektanci, którzy najczęściej krótkie podziękowania lub kilka miłych słów wysyłają swoim stałym klientkom wraz z prezentami na ozdobnych kartkach.
W takich papierowych projektach specjalizuje się w Stanach m.in. Paperless Post – firma, która na rynku działa stosunkowo krótko, zaledwie kilka lat, i która w tym czasie zajmowała się głównie elektroniczną papeterią. Hołduje także tradycyjnym wersjom, które ma w swojej ofercie. Własne wzory zaproszeń, bilecików oraz papierów listowych marka stworzyła m.in. dla projektantki Kate Spade oraz magazynu The New Yorker.
Teraz do tego grona dołączył także Oscar de la Renta, który wraz z Paperless Post stworzył kolekcję papeterii inspirowanych projektami z jego ostatnich kolekcji – wiosennej ready-to-wear, pre-fall, resort oraz ślubnej. Cena takiego elektronicznego zaproszenia to 0,25$. Za tradycyjne zapłacimy od 1$ do 1,58$.
Co myślicie o takim powrocie do tradycyjnych listów i zaproszeń?