Emocje, wzruszenie i nieposkromiona radość – tak w skrócie można opisać to, co działo się podczas realizacji Metamorfoz z LANCÔME. Trzy laureatki Beata, Magda i Zuzanna zostały zaproszone do Warszawy, gdzie sztab profesjonalistów pracował nad zmianą ich wizerunku na wiosnę. A to wszystko pod hasłem magicznych kolorów, jakie odnaleźć można w najnowszej kolekcji pomadek Rouge in Love i lakierów do paznokci Vernis in Love marki LANCÔME. Zniewalające efekty tych zmian możecie sprawdzić tu:
Metamorfoza z LANCÔME – Zuzanna
fot. Jakub Pleśniarski/LAMODE.INFO – Beata, Magda i Zuzanna przed i po metamorfozie LANCÔME
Tymczasem my zdradzimy Wam, jak wyglądała praca ekspertów od kulis. Na początek dziewczyny trafiły do Pracowni Jaga Hupało Born to Create, gdzie w rękach Mirka Kawuli i Kingi Kwaśny poddały się zmianie koloru włosów i zyskały nowe fryzury.
Następnie w Studio Makata czekali na nich Make Up Artists LANCÔME, którzy wprowadzili dziewczyny w magiczny świat marki.
Kolor, kolor i jeszcze raz kolor – wizażyści Jacek Włodarski i Sebastian Gradzik zgodnym chórem namawiali do odrobiny wiosennego szaleństwa w makijażu nie tylko trzy laureatki, ale cały zespół, jaki tego dnia pojawił się na zdjęciowym planie. A było nas nie mało – prawie 20-osobowa ekipa czuwała bowiem nad tym, aby dziewczynom niczego nie zabrakło.
Wprawdzie brałam już udział w kilku sesjach zdjęciowych, ale z tak profesjonalną ekipą i ogromnym zaangażowaniem jeszcze się nie spotkałam – komentowała na gorąco Beata.
Ogromne wrażenie zrobiły na mnie zwłaszcza stoiska z kosmetykami LANCÔME – wtórowała jej zachwycona Magda.
Zuzannie z kolei z wrażenia niemal brakło słów Kiedy mijam lustro, nie mogę uwierzyć, że to naprawdę ja – mówiła z szerokim uśmiechem na ustach, na których lśniła soczyście fioletowa pomadka z kolekcji Rouge in Love.
Na koniec dnia dziewczyny stanęły przed obiektywem jednego z najbardziej utalentowanych fotografów Grega Adamskiego (MAKATA), czuły się i pozowały niczym profesjonalne modelki. W tym czasie reszta zespołu z ogromnym podziwem i lekkim niedowierzaniem przyglądała się efektom całodniowej pracy.
Radości, uśmiechom, a także pożegnalnym uściskom nie było końca – to był prawdziwie magicznie kolorowy dzień! Zajrzyjcie do galerii i przekonajcie się sami!