Historia marli La Mer rozpoczyna się prawie pół wieku temu, kiedy to dr Max Huber, fizyk zajmujący się lotnictwem i kosmonautyką, ulega strasznemu wypadkowi. Podczas rutynowego eksperymentu dochodzi do wybuchu, a twarz doktora zostaje rozlegle poparzona przez chemikalia. Gdy okazuje się, że nauka, medycyna i inne tradycyjne metody pozostają bezradne w obliczu głębokich blizn, dr Huber postanawia pomóc sam sobie. Wyrusza w dwunastoletnią „podróż”, podczas której tworzy wyjątkowy eliksir.
Zainspirowany leczniczymi mocami morza i naturalnymi właściwościami regeneracyjnymi roślin, staje się pionierem w zastosowaniu alg morskich w pielęgnacji skóry. W ciągu tych 12 lat przeprowadza ponad 6000 eksperymentów i udoskonala rewolucyjny, trwający niemal 4 miesiące, proces bio-fermentacji, podczas którego proste składniki, takie jak algi morskie, minerały i inne naturalne pozyskiwane substancje przekształcają się w niezwykle silną formułę. Wykorzystuje energię światła i dźwięku dla wzmocnienia dobroczynnego działania użytych komponentów.
Osiągnięcia dr Maxa Hubera bliskie są cudu. W drodze transformacji powstaje bowiem drogocenny eliksir The Miracle Broth posiadający silnie regenerujące właściwości. Wykorzystując go jako składnik- serce, doktor opracowuje Creme de la Mer, preparat, dzięki któremu jego poparzona skóra odzyskuje zdrowy wygląd i dawną gładkość.
Dziś dobroczynne i regenerujące działanie Creme de la Mer doceniają miliony klientów na całym świecie. Co ciekawe, mimo swojej popularności, produkcja kremu odbywa się w bardzo małych partiach. Sęk w tym, aby dobrze odtworzyć oryginalną formułę. Niezmiennie, gdy tworzona jest nowa partia The Miracle Broth, dodaje się do niej kilka cennych kropli z poprzedniej, tworząc tym samym ponadczasową więź z dr Huberem.
W Polce produkty La Mer dostępne są w Warszawie, Krakowie i Poznaniu w wybranych perfumeriach Douglas oraz In Style.
video: materiały prasowe La Mer