Show Marca Jacobsa zostało opóźnione – i nie jak to bywa w świecie mody godzinę lub dwie. Jego pokaz został przesunięty z poniedziałku na czwartek z powodu problemu z dostawą akcesoriów niezbędnych do zaprezentowania kolekcji. Niektórzy nie byli zadowoleni, co jest zrozumiałe. Jednak ci, którzy byli w stanie zmienić swoje plany i mogli zostać kilka dni dłużej, by obejrzeć gwiezdne show, które zapewnił projektant, na pewno nie mają czego żałować.
Ogromne słońce zwieszone z sufitu zbrojowni Lexington, które świeciło ciepłym, intensywnym blaskiem na prezentowane sylwetki, peruki zaprojektowane przez genialnego Guido, powolny, eteryczny chód modelek, które zrobiły dwie wycieczki wokół okrągłego, betonowego wybiegu. Najpierw kolekcję pokazano pod słońce, którego światło usuwało wszelkie kolory, dzięki czemu publiczność mogła zobaczyć wszystko tylko w czerni, szarości i kolorach sepii. Ta podróż wnikliwie ujawniła teksturę projektów. Następnie modelki wyszły ponownie, by podczas drugiego okrążenia, tym razem skąpane w naturalnym świetle, zaprezentować bogactwo kolorów, wzorów i szczegóły kreacji, które w końcu stały się widoczne.
W kolekcji jesień zima 2013/2014 Marca Jacobsa mogliśmy dostrzec swobodną elegancję. Jedwabne piżamy, cekinowe suknie, ołówkowe spódnice, dopasowane żakiety, futra i wspaniałe płaszcze oraz kurtki zapinane na jeden zatrzask. Na wybiegu, wśród topowych modelek, pojawiły się również piękne Polki, m.in. Magdalena Frąckowiak (Model Plus) i Maria Loks (D’Vision).
Naszym zdaniem show Marca Jacobsa było idealnym zakończeniem jesiennej edycji NYFW. Co więcej, pokaz ten naprawdę był wart paru dni oczekiwania.
Zapraszamy do galerii.