Zadebiutowała 14 lat temu, pojawiła się na setkach okładek najważniejszych pism modowych branży i wciąż nie zwalnia tempa. Wielu mogłoby powiedzieć, że pora ustąpić miejsca młodszym dziewczynom, ale Małgosia Bela wciąż na nowo udowadnia, że tytuł ikony należy do niej. Mimo 35 lat, które w modelingu oznaczają spokojne przejście na emeryturę, Polka pracuje nieustannie. Jej pozycja umacniana jest kolejnym niezwykłymi sesjami w tym najnowszą pochodzącą z Vogue Paris.
Francuskie grudniowe wydanie kryje w sobie niezwykle ciepły, utrzymany w retro klimacie edytorial „Le ciel dans une chambre” autorstwa Lachlana Bayleia, w którym Małgosia Bela wciela się w rolę muzyka. Stylizacje są, więc charakterystyczne dla tamtejszych artystów. Mieszanka codzienności z intymnością, golfy i swetry, klasyczne dzwony i niezwykle kobieca Bela – to przepis na sukces.