Her impact to aplikacja webowa oparta na sztucznej inteligencji, która wspiera sukces młodych kobiet na rynku pracy. Zapoczątkowała ją Magdalena Linke-Koszek, prawniczka i aktywistka, współzałożycielka sieci kobiecej Young Women Leaders. Wokół aplikacji gromadzi się ponad 50 ekspertów oraz mentorów z 7 krajów. Aplikacja odpowiada na problem braku reprezentacji kobiet w biznesie na wysokich stanowiskach, jak również dostępu do systemu edukacji już na wczesnym etapie rozwoju (deficyt testów kompetencji oraz doradztwa zawodowego). Misją Her impact jest przekazanie kobietom wsparcia oraz odpowiednich narzędzi do rozwoju, aby w przyszłości mogły zostać liderkami w wybranych dziedzinach. Aplikacja jest dostępna przez stronę herimpact.co. W dobie koronawirusa rozwiązanie to umożliwia darmowy rozwój osobisty online. O innowacyjnym narzędziu rozmawiamy z samą jego pomysłodawczynią, Magdaleną Linke-Koszek.
Jak powstawało Her impact?
W zeszłym roku zaczęłam zastanawiać się nad tym, czego potrzebują młode dziewczyny. Poza swoim przykładem, obserwowałam również społeczność Young Women Leaders, którą współtworzę od ponad dwóch lat. Zauważyłam, że istniejące sieci kobiece posiadają ograniczenia. Chodzi głównie o fakt, że na wydarzenie nikt nie jest w stanie zaprosić wszystkich. Zależało mi na tym, aby to zmienić i dać dziewczynom narzędzie, które umożliwi im rozwój i dostęp do wspierającej społeczności przez 24h na dobę.
Co to znaczy, że Her impact jest aplikacją webową?
Jest to najnowsza technologia polegająca na projektowaniu aplikacji, która otwiera się w przeglądarce. Możemy mieć ją na telefonie, w komputerze czy na tablecie i zawsze wygląda tak samo. To również duże ułatwienie w projektowaniu, ponieważ aplikacja wygląda dobrze na wszystkich urządzeniach, nieważne czy mamy system iOS czy Android. Rejestracja w Her impact odbywa się przez stronę internetową i została zaprojektowana w taki sposób, aby trwała kilka minut. Od momentu wystartowania udało nam się z sukcesem zgromadzić ponad tysiąc użytkowniczek. Widać więc, że nasza technologia się sprawdza.
Her impact – aplikacja webowa (fot. materiały prasowe)
Jak dotarłyście do tylu kobiet?
Poprzez akcję „Rozwijam się dla siebie”. Wraz ze startem aplikacji rozpoczęłyśmy projekt, który oferuje dziewczynom darmowy dostęp do Her impact na czas pandemii, a być może i jeszcze dłużej. Żyjemy w takim momencie, kiedy mocno przewartościowujemy swoje życie. Wierzę, że dostęp do edukacji online jest teraz konieczny. Nie wyobrażam sobie pobierania opłat w chwili, gdy codziennie słyszymy, jak wiele osób traci pracę. Her impact jest miejscem, w którym dziewczyny mogą się wspierać, wymieniać doświadczeniami, radzić, ale również rozwijać czy dowiedzieć, jak zaplanować swoją karierę, jak zarządzać czasem albo co zrobić, gdy ich plan nie wypalił.
Skąd w aplikacji materiały edukacyjne? Widziałam, że współpracujecie z Ekspertami.
Do pracy przy Her impact zaprosiłyśmy liderów i liderki z różnych branży. Wśród nich znajdują się działy: technologia, zarządzanie, kultura, sport, marketing i PR, moda, beauty. Każdy Ekspert czy Ekspertka przygotował dla dziewczyn coś od siebie – artykuł, podcast, video czy e-book. Stopniowo dodajemy kolejne materiały do aplikacji. Eksperci prowadzą również dla naszej społeczności sesje Q[&]A, webinary i live. Pierwszy Q[&]A już się odbył. Karolina Cwalina-Stępniak, która u nas zarządza contentem i kontaktami z Ekspertami, odpowiadała wraz ze mną na pytania przez godzinę. Kilkadziesiąt dziewczyn wzięło udział w tym wirtualnym spotkaniu. To przerosło nasze oczekiwania i dodało dużo energii do działania.
Macie już pierwsze użytkowniczki. Jakie są twoje spostrzeżenia po starcie Her impact? Kim są te dziewczyny?
To są absolutnie niesamowite dziewczyny. Wszystkie osoby, które się zarejestrowały, są nastawione na rozwój i pogłębianie wiedzy. Uruchomiliśmy kanał tematyczny „Say Hi”, gdzie uczestniczki przedstawiają się. Codziennie tam zaglądam, aby przeczytać wspaniałe historie. Są tam kobiety, które pasjonują się tkaniem na krośle, historią sztuki albo zajmują się strategią, projektowaniem czy działają w branży IT. Część z nich pochodzi z Warszawy, inne z pozostałych miejsc Polski, a nawet z zagranicy. Tak różnorodna społeczność pozwala poszerzać horyzonty i jednocześnie inspiruje do działania.
Her impact: aplikacja dla kobiet (fot. materiały prasowe)
Jakie macie dalsze plany związane z akcją „Rozwijam się dla siebie”?
Wkrótce opublikujemy rozkład webinarów, sesji Q[&]A i live z naszymi Ekspertami i Ekspertkami. Zapytałyśmy ostatnio użytkowniczki, jakie tematy je interesują i odpowiednio pod to dobieramy pierwsze wirtualne spotkania. Liczba miejsc będzie limitowana, ale udział bezpłatny. Chcemy, aby osoby, które się zapiszą były zainteresowane danym tematem i aktywnie uczestniczyły w rozmowie. To, jak dużo wyciągną od Eksperta czy Ekspertki, zaprocentuje w przyszłości.
Her impact – zindywidualizowana ścieżka rozwoju online (fot. materiały prasowe)
A co dalej z Her impact?
Po zakończeniu pandemii, czyli pewnie w maju, planujemy organizację dużego wydarzenia – konferencji. Mamy już partnerów i prelegentów. Termin i miejsce też wybraliśmy, ale z uwagi na obecną sytuację, być może będzie przekładany. Rozwijamy również sztuczną inteligencję i cały moduł Her Path, czyli zindywidualizowanej ścieżki rozwoju dla użytkowniczek. Będzie dostępny w drugiej połowie roku. Cały czas pracujemy nad powiększeniem bazy Ekspertów, dodawaniu kolejnych materiałów i nagrywaniu podcastów. Mam nadzieję, że do końca roku uda nam się zgromadzić w aplikacji kilka tysięcy osób z całej Polski.
Her impact – narzędzie dostępne online (fot. materiały prasowe)
