Nie na ucho, mówię głośno – zrobiłam cytologię! Tak wczorajszego wieczoru podczas uroczystej gali Kwiat Kobiecości, która odbyła się we wnętrzach Skwer, na głos oznajmiały gwiazdy wspierające ogólnopolską organizację. Aleksandra Woźniak, Maja Hirsch, Katarzyna Zielińska, Agnieszka Popielewicz, Agata Młynarska, Ewa Pacuła, Katarzyna Pakosińska, Aleksandra Mikołajczyk i Anna Popek nie wstydziły się mówić o swoim ostatnim badaniu cytologicznym, tym samym zachęcając do tego inne kobiety.
Kwiat Kobiecości to ogólnopolska organizacja na rzecz walki z rakiem szyjki macicy. Powstała siedem lat temu z inicjatywy Idy Karpińskiej, która pokonała raka szyjki macicy i postanowiła pomóc innym kobietom. Kiedy sama chorowałam, pragnęłam zwyczajnie porozmawiać z kobietą, która przez ten koszmar przeszła. Nikogo takiego wówczas nie znalazłam. Pozazdrościłam trochę Amazonkom, że tak pięknie się wspierają. Wykorzystałam swoje możliwości, kontakty, znalazłam środki i udało się zrealizować dokument o trzech kobietach, które wygrały walkę z rakiem. Dokument wyemitowano w telewizji publicznej, a na jego końcu poprosiłam o umieszczenie mojego prywatnego numeru telefonu. I wtedy wydarzyło się coś niesamowitego. Ten telefon dzwonił przez całą dobę i były to rozmowy wielogodzinne, trudne, gdyż po drugiej stronie były kobiety cierpiące. Tak powstał Kwiat Kobiecości.
Dołączyłam do akcji z prostego powodu, bo jestem kobietą. Cytologia to badanie bezpłatne, a statystyki zachorowań na raka szyjki macicy są wciąż przerażające. Codziennie w Polsce pięć kobiet umiera na tę chorobę, a aż cztery tysiące rocznie dowiaduje się o tym, że tego raka ma. A przecież można temu zapobiec albo przynajmniej zmniejszyć ilość osób chorujących. – komentowała swój udział w akcji Aleksandra Mikołajczyk.
fot. Filip Okopny/LAMODE.INFO – gala Kwiat Kobiecości
Będę namawiać do tego badania wszystkie kobiety, bo sama nią jestem. – mówiła Maja Hirsch. Ja zawsze robiłam cytologię regularnie, bo miałam takich lekarzy, którzy mnie do tego namawiali. Cytologia jest jak chodzenie do dentysty. Tak na to trzeba patrzeć. Do tego namawiamy wszystkie kobiety, by troszczyły się o własne zdrowie. – podsumowała.
Katarzyna Zielińska zdecydowała się natomiast wspomóc akcję swoją osobą, gdyż osobiście zetknęłam się z problemem. Równolegle z tym, jak zostałam ambasadorką Kwiatu Kobiecości, mogłam także pomóc mojej przyjaciółce w walce z tą chorobą – zbierać środki na jej leczenie, dojazdy, by mogła godnie egzystować i nie cierpieć. Osobiście namawiam kobiety, by cytologię robiły sobie w formie prezentu – np. na urodziny. Warto poświęcić trochę czasu i wykonać to badanie z miłości do samej siebie.
Annie Popek natomiast spodobała się oprócz inicjatywy sama nazwa organizacji. Spodobała mi się nazwa – poetycka i metaforyczna, która pokazuje, że można o chorobie i jak z nią walczyć mówić w sposób kobiecy, delikatny i piękny. Rzeczywistość osób chorych jest straszna, leczenie jest trudne, dlaczego więc nie dodać temu subtelności? Potraktujmy cytologię, jak zajęcia obowiązkowe. Spokój jest bezcenny, a zdrowie powinno być najważniejsze. Szanujmy siebie.
Nie na ucho, mówimy głośno – robimy cytologię! – zgodnym chórem podsumowały gwiazdy obecne na gali.