Christian Dior to kolejna marka, którą osierocił John Galliano. Po głośnym skandalu, to Bill Gaytten zajął się kontynuacją dzieła utalentowanego projektanta. Zadanie niełatwe, bo nie sposób uniknąć porównań i dotrzymać kroku Galliano.
Kolekcja Diora wiosna lato 2012 to hołd złożony kobiecości w wydaniu retro. Koktajlowe sukienki z bufkami i szeroki spódnicami do kolan zdominowały wybieg. Intertesującym rozwiązaniem było wykorzystanie w projektach skóry – skórzany trencz i top z patchworku wydają się być ciekawszymi punktami kolekcji. Tuż obok nich pojawiły się wieczorowe kreacje, gdzieś na granicy couture i ready to wear, uszyte z organzy, szyfonu i koronki. Jednocześnie seksowne i romantyczne suknie, marszczone, delikatnie prześwitujące mają ogromną szansę znaleźć się na czerwonym dywanie.
fot. East News/ Pokaz kolekcji Christian Dior wiosna lato 2012
Bazą wyjściową Gayttena została klasyka domu mody z przełomu lat 40-tych i 50-tych, ale próba jej reinterpretacji była bardzo zachowawcza. Zadowoli oddane klientki, ale czy przyciągnie nowe?