“Biba była genialnym dzieckiem jednej kobiety” – mówi Alwyn Turner, autorka książki The Biba Experience – „to fantastyczny przykład kobiecego biznesu”.
BARBARA HULANICKI – MATKA FAST FASHION
Barbara Hulanicki urodziła się w Warszawie w 1936 roku. W wieku 12 lat, wraz z rodziną, przeprowadziła się w Brighton w Anglii. Później, w latach 1954-1956 studiując w Brighton School of Art, Hulanicki wygrała konkurs na strój plażowy organizowany przez pismo London Evening Standard. Tak zaczęła też swoją karierę w modzie. Jako niezależna ilustratorka mody współpracowała z różnymi magazynami, w tym Vogue, Tatler czy Women’s Wear Daily.
Barbara i Fitz (fot. pinterest.com)
POLECAMY: MODA A FEMINIZM
BIBA
Hulanicki nigdy nie zamierzała zostać pionierką mody i na pewno nie było to jej wielkim planem i marzeniam. Miała natomiast intuicyjne zrozumienie tego, co składa się na dobry projekt, wielki talent do rysowania i chęć pracy dla siebie. Stephen Fitz-Simon (jej mąż i partner biznesowy, znany jako Fitz) miał instynkt komercyjny, którego jej brakowało. Postanowili połączyć siły: „Chcieliśmy razem pracować” – mówiła Hulanicki – „On zajmował się sprzedażą wysyłkową, ponieważ była jedną z najbardziej obiecujących nowinek, popularna w Stanach Zjednoczonych, ale nie w Anglii”.
W maju 1964 roku założyli własną firmę wysyłkową; Biba’s Postal Boutique. Po kilku spokojnych miesiącach, trafili w dziesiątkę, kiedy Hulanicki zaprojektowała różową sukienkę w kratkę (z ang. gingham dress), która pojawiła się w magazynie Daily Mirror.
Kultowa gingham dress (fot. pinterest.com)
POLECAMY: IKONY STYLU WSZECHCZASÓW
Sukces sukienki w kratkę był zastrzykiem energii i kapitału potrzebnego do otwarcia pierwszego butiku Biba w londyńskiej dzielnicy Kensington. „Pierwszy sklep otworzyliśmy za 50 funtów, co obecnie się jest czymś nie do pomyślenia” – wspomina Hulanicki.
Głównym założeniem Hulanicki i Fitza było tworzenie modnych, młodzieżowych ubrań za dobrą cenę, żeby każda młoda kobieta, która do opłacenia ma mieszkanie, rachunki i jedzenie, mogła raz w miesiącu sprawić sobie prezent w postaci sukienki z Biba. Hulanicki zapoczątkowała w ten sposób rewolucję odzieżową, udostępniając dobry projekt za niską cenę klientowi masowemu.
W DNA Biby był dobry design, tańszy niż gdziekolwiek indziej. Ludzi ekscytowała idea i pomysł mody dla wszystkich, a nie tylko elity. Wszystkie aspekty Biby: taniość, dostępność, szybkie i wysokie obroty przywodzą na myśl dzisiejsze siecówki takie jak Top Shop.
Biba stała się wielkim sukcesem znanym na całą Europę. Pierwszym sklepem tego typu, w którym można było przeglądać i przymierzać ubrania do woli, testować makijaż, posłuchać muzyki, spotkać gwiazdy i znane modelki, czy zwyczajnie spędzić miło czas. Ponieważ Biba nie była zwykłym sklepem, Biba była nowym zakupowym doświadczeniem, całkowicie nowym dla społeczeństwa przełomu lat 60. i 70. XX wieku.
Biba korzystała również ze swoich znanych przyjaciół i klientów. Między innymi była nimi modelka i ikona lat 60. Twiggy. Zanim została sławna odwiedzała butik Hulanicki, który znajdował się obok jej dotychczasowego miejsca zatrudnienia – salonu fryzjerskiego. Projektantka wspomina, że drobna i chłopięca sylwetka Twiggy stanowiły problem ze znalezieniem idealnego rozmiaru. Kobiety pracowały wspólnie nad ubraniami dla modelki, co później zaowocowało długoletnią przyjaźnią.
Butik odwiedzali także członkowie The Rolling Stones czy The Beatles. Zanim świat poznał ich jako gwiazdy muzyki, oni odwiedzali butik Biba wraz ze swoimi dziewczynami. Najczęściej siadali na kanapach, które porozstawiane były w całym sklepie z inicjatywy Fitza, który sam nienawidził zakupów.
(fot. messynesschic.com)
Po kilku przeprowadzkach i zmianach lokalizacji Biby, przy High Street w dzielnicy Kensington w Londynie została otwarta tzw. Big Biba. W grudniu 1969 roku grupa Dorothy Perkins została głównym udziałowcem (posiadając 75 procent). Bank udzielił Hulanicki kredytu na resztę inwestycji, a Biba stała się spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. Punktem zwrotnym dla Biby był moment, gdy grupa nieruchomości British Land wykupiła Dorothy Perkins w sierpniu 1973 roku.
W tym samym roku, Dorothy Perkins i British Land wydały 3,75 miliona funtów na marzenie Hulanicki – dzierżawę domu towarowego Derry and Tom’s przy High Street Kensington. W sklepie w stylu Art. Deco można było kupić odzież, akcesoria, kosmetyki, wyposażenie domu, a nawet proszek do prania. Hulanicki, ze swoimi wystawnymi wnętrzami, ogrodem na dachu, restauracją, muzyką na żywo i klientelą pełną celebrytów, stworzyła najbardziej modny, innowacyjny sklep, jaki Londyn kiedykolwiek widział. Mówi się, że w szczycie popularności, Big Bibę odwiedzało nawet milion klientów tygodniowo.
Sonnet Stanfill, kuratorka mody w muzeum Victoria [&] Albert w Londynie: „Hulanicki była autorką stylu życia. Nie chodziło tylko o ubrania, ale także o niezwykłą gamę produktów, od wnętrz i restauracji po ulotki Biba, a nawet gazetę” – mówi – „Ludzie oczekują tego teraz, ale wtedy było to nowatorskie. Hulanicki nie tylko wpłynęła na modę, ale także na podejście do zakupów”.
We wrześniu 1975 roku Biba zostaje zamknięta. Jedni twierdzą, że marka przetrwałaby gdyby została podzielona na mniejsze sklepy i stworzyła sieciówkę. Inni, że wizja Hulanicki była zwyczajnie nie do zrealizowania pod względem ekonomicznym. Ze swojej strony, Hulanicki woli nie rozwodzić się na ten temat, mówiąc: „Duży budynek nigdy nie był pomyłką, nasi partnerzy byli”. Chociaż często obwinia się British Land. Alwyn Turner broni firmy: „Mimo całej krytyki, jaką otrzymuje British Land, podjęto niezwykłe ryzyko, o którym nikt wcześniej nie odważył się nawet myśleć. Nikt nie zamierzał robić tego ponownie na taką skalę, a to działało w kategoriach tego, czego chcieli ludzie. Ale gospodarka w tamtych czasach była w bardzo złym miejscu, sklep nie miał szans przetrwać”.
Wystawa obuwia męskiego w Big Biba (fot. Tim Street Porter)
POLECAMY: LATA 50.: HISTORIA MODY, PROJEKTANCI, IKONY STYLU
ŻYCIE PO BIBIE
Po zamknięciu Biby Hulanicki i Fitz przeprowadzili się do Brazylii. Hulanicki nadal działała w świecie mody, projektując dla firm takich jak Fiorucci i Cacharel. Obecnie, mieszkając w Miami na Florydzie, zajmuje się projektowaniem wnętrz, m.in. hoteli na Jamajce i wyspach Bahama dla firmy Island Outpost Group Chrisa Blackwella. W 2006 roku Hulanicki zaprojektowała tapety dla europejskiej sieci sklepów detalicznych Habitat, oferujących wyposażenie domowe. Jest ona także autorką wzorów tapet w stylu art nouveau dla zakładów Graham [&] Brown, produkujących ścienne materiały wykończeniowe.
W roku 2012, podczas noworocznej ceremonii, Hulanicki została odznaczona Orderem Oficerskim Imperium Brytyjskiego (OBE).
Barbara Hulanicki na otwarciu sklepu Biba w Holland Park w Londynie, 1980 (fot. flashbak.com)
W galerii prezentujemy wnętrza Big Biby, wystawy i inne ciekawe rzeczy, które znajdowały się w butiku. Zapraszamy!