W tym sezonie glam, z którego znany jest dyrektor kreatywny Balmain, Olivier Rousteing, przybrał postać surowych skór, złożonego patchworku i plemiennego charakteru. To są amazonki przyszłości – są wytworne, bogate i totalnie rock[&]roll’owe, wyjaśnił zaraz po pokazie projektant.
fot. Balmain/Instagram
To prawda. Bogactwo rękodzieła i materiałów w kolekcji robi ogromne wrażenie. Rousteing, od początku swojej drogi w Balmain dumny z należących do domu mody historycznych atelier, doskonale wykorzystał ich potencjał; misternie połączono tam ze sobą krystaliczne siateczki, żakardy, skórzane aplikacje, zdobienia, aksamity, frędzle, czy metalowe stójki.
fot. Balmain/Instagram
fot. Balmain/Instagram
Niezależnie od oceny estetyki Rousteinga, był to pokaz rzemiosła na najwyższym poziomie. Panele karmelowego zamszu na czarnej kolumnowej sukni ze sterczowego tiulu ułożyły się we wzór zebry, a metaliczne płytki mieniły się niczym leopardzie cętki. Zwieńczeniem looków była nowa linia torebek z efektownymi, pozłacanymi elementami; bo nawet amazonki potrzebują miejsca, w którym skutecznie ukryją swoją szminkę.
Zobaczcie wszystkie sylwetki Balmain na sezon jesień zima 2017!