Logotyp serwisu lamode.info

ANJA RUBIK W W MAGAZINE (LISTOPAD 2017)

Polska topomodelka w artystycznej sesji ze swoim przyjacielem!

ANJA RUBIK W W MAGAZINE (LISTOPAD 2017) 22867 118376

O przesuwaniu granic w Saint Laurent Paris przez Anthony`ego Vaccarello i o muzie absolutnej – Anji Rubik.

SAINT LAURENT ANTHONY`EGO VACCARELLO

Nobuyoshi Araki, znany ze swojej kontrowersyjnej, fetyszystycznej twórczości, często podejmującej tematykę zniewolenia, to ulubieniec Anthony`ego Vaccarello. Japoński artysta ujawnia w swoich dziełach hipokryzję konserwatywnych obyczajów – do tego samego odnosi się w swojej pracy i w życiu prywatnym dyrektor kreatywny Saint Laurent.  „Zawsze uwielbiałem pełną wolności stronę Araki. Nie pracuje pod wpływem koncernu, jak inni o nim myślą. Robi to, na co ma ochotę i ta wolność jest poetycka. Pan Saint Laurent też taki był. Pracował odnosząc się do bezbarwnego, burżujskiego i jednolitego społeczeństwa” – mówił Vaccarello, podpisując się pod spuścizną swojego poprzednika, który jednocześnie podąża własną drogą i przesuwa granice.

POLECAMY: SAINT LAURENT – POKAZ WIOSNA LATO 2018

Kiedy kilka miesięcy temu, Anthony Vaccarello będąc w Tokio, wyczuł szansę na współpracę z Nobuyoshi Araki, od razu ją wykorzystał. Wszystko potoczyło się niezwykle szybko i spontanicznie.

ANJA RUBIK W SESJI W MAGAZINE 2017

Na odważnych, artystycznych zdjęciach, które możemy obecnie oglądać na łamach listopadowego W Magazine, podziwiamy Anję Rubik. Nie jest to zaskoczenie: w końcu nie wyobrażamy sobie nikogo innego na tym miejscu, w takim projekcie, poza największą muzą i przyjaciółką Anthony`ego Vaccarello? Intymna sesja powstała w dwie godziny to efekt pracy wyłącznie czterech osób: Vaccarello, Araki, Rubik oraz asystenta fotografa. „Jest prawdziwa siła w akceptowaniu i celebrowaniu własnego ciała, tak samo jak sensualności” – podsumowała realizację Anja Rubik.

Polska topmodelka prezentuje projekty Anthony`ego Vaccarello dla Saint Laurent, ale przede wszystkim stała się medium dla wizji twórczości projektanta paryskiego domu mody. „Ludzie zazwyczaj odnoszą się do „seksowności” mojej twórczości. Nie lubię etykietek. Marka była równie „sexy” za czasów Yves Saint Laurenta, ale zawsze w sensualny sposób. Dla mnie ponad wszystko liczą się wolność, ruch i postawa” – tłumaczył obecny twórca francuskiej marki.

ZOBACZ TEŻ: 5 RZECZY, KTÓRYCH NAUCZYLIŚMY SIĘ OD YVES SAINT LAURENTA

Kiedy moda to coś więcej niż tylko moda, to właśnie wtedy jest modą prawdziwą!

podobne artykuły