Grzywka półdługa, zaczesana do góry i z lekką falą, do tego przygładzone boki. Ta fryzura świeci triumfy na wiosenno-letnich pokazach i kojarzy się tylko z jedną,
kultową gwiazdą kina – James’em Dean’em. W nadchodzącym sezonie
styl a’la słynny filmowy buntownik przeżywa swój prawdziwy come back!
Na jesienno-zimowych pokazach panowie nosili fryzury z reguły gładko zaczesane. Dominawał przedziałek idealnie zaznaczony z boku lub po środku głowy. Było elegancko i grzecznie. Wiosenno-letni sezon to dla odmiany “fryzurowy bunt”. W nadchodzącym czasie będzie miejsce na więcej swobody. Projektanci postawili bowiem na buntowniczy i lekko zadziorny look, inspirując się gwiazdą kina lat 50-tych – Jamesem Dean’em. Słynną fryzurę “niegrzecznego chłopca” mieliśmy szansę podziwiać u Diora, Etro, DSquared, Versace i Cerruti. Look taki w szczególności pasuje panom o wyraźnie zaznaczonej lini szczęki i o mocno wystających kościach policzkowych.
A Wam jak podoba się fryzura w “stylu buntownika”?
fot. East News; Smalto/ Etro/ DSquared/ Etro sezon wiosna-lato 2011