Kto by pomyślał, że dziecięca potrzeba prowadzenia pamiętnika okaże się równie istotna w dorosłości? Zapisywanie swoich myśli i spostrzeżeń w dedykowanym notesie to jedna z metod na zrozumienie siebie, podsuwaną m.in. przez psychoterapeutów. Oprócz kwestii psychologicznej, uzewnętrznianie się w bezpiecznej przestrzeni może sprawić nam dużo przyjemności – jako, że notes należy tylko do nas, możemy zamieszczać w nim wszystko co chcemy. Wiąże się z tym możliwość tworzenia rysunków czy kolaży, które dla wielu stanowią źródło relaksu.
Jako nastolatka zawsze nosiłam przy sobie notes, do którego przyklejałam ważne dla siebie rzeczy i zapisywałam różne pomysły, które przychodziły mi do głowy. Najczęściej kupowałam zwykłe szare zeszyty z czarną linią i grubą okładką, którą następnie ozdabiałam, na przykład metodą decoupage. Stworzenie własnej oprawy sprawiało, że ten zwykły notes stawał się wyjątkowy. Z biegiem lat zaczynamy skupiać się na innych rzeczach, tych „ważniejszych”, a potrzeba wyrażania siebie dla siebie w natłoku spraw po prostu zanika.
Prowadzenie dziennika wcale nie oznacza, że każdego wieczoru musicie siadać do biurka i zaczynać pisać od infantylnego sformułowania „Drogi pamiętniczku…”. Nie chodzi też o to, bo każdego dnia powielać ten sam schemat i zmuszać się do napisania czegokolwiek. Na wstępie warto rozróżnić kwestie związaną z rozróżnieniem pamiętnika i dziennika. Pierwszy z nich polega na cofnięciu się w czasie i opisywaniu wspomnień sprzed lat. Z kolei dziennik to to, co liczy się dla nas tu i teraz – świeżo obejrzany film, wizyta w parku i zachwyt nad pięknym otoczeniem czy spotkanie z ważną dla nas osobą. W notesie możemy łączyć te dwie metody i od opisywania rzeczy bieżących tworzyć dygresje do przeszłości. To łatwy sposób na poprawienie swojego warsztatu pisarskiego, ale także na dokumentacje dni, które łatwo uciekają. Poza tym, po latach miło jest wrócić do starych myśli i sprawdzić co się zmieniło.
Prowadzenie dziennika – jaki notes wybrać?
Od strony wizualnej, w dzienniku najważniejsza jest jakość kartek. Warto wybrać takie, które nie przebijają tuszu z długopisu lub pióra – dzięki temu notes po wielu użyciach będzie nadal schludny, a każda kartka pozostanie czysta. Tu niezawodne okazują się notesy od Moleskina – mnogość rozmiarów i kolorów pozwala na dopasowanie zeszytu do własnych potrzeb. Monochromatyczne okładki można łatwo ozdobić, jednak dla tych, którzy gustują w prostocie, Moleskin będzie ready-to-use już od momentu zakupu. Piękne notatniki znajdziecie także w sklepie MUJI i na stronie papierniczeni.pl. Możliwości jest wiele, dlatego warto poświęcić chwilę i przeszukać sieć by znaleźć ten idealny model. Znajdź wygodny długopis, który zostawia jednolitą linie. Tu sprawdzi się zarówno klasyczny długopis BIC, ale także pióra wieczne czy długopisy dostępne w asortymencie sklepów papierniczych. Dla szerszych możliwości kolorystycznych dobrze jest kupić również kolorowe pisaki – podkreślacze lub cienkopisy.
Przeczytaj też: JAK CZERPAĆ SATYSFAKCJĘ Z JEDZENIA? 5 KSIĄŻEK KULINARNYCH, KTÓRE INSPIRUJĄ DO GOTOWANIA
Tradycyjne notesy, podobnie jak i magazyny czy książki, wypiera digital. Ten, w kontekście pisania dziennika ma wiele zalet – posiadacze iPadów mogą ustawić hasło, które unimożliwi domownikom przeczytanie prywatnych zapisków. Jeśli chcesz prowadzić dziennik w formie digitalowej, jedną z świetnych aplikacji jest Good Notes. Platforma umożliwia tworzenie oddzielnych notatników, wybór ich okładek oraz rodzajów stron. Wewnątrz możemy umieszczać swoje zapiski, zdjęcia oraz rysunki. Inne aplikacje godne polecenia to Zinnia, CollaNote i Notability. Ich funkcje są bardzo podobne – różnią się jedynie ceną subskrybcji oraz designem platformy.
Jak prowadzić dziennik?
W przypadku prowadzenia dziennika każdy musi wypracować swoje metody. Szkoły są różne – niektórzy lubią siadać do biurka o tej samej porze, na przykład wieczorem, a inni uzupełniają notes w ciągu dnia, gdy tylko znajdą chwilę. Dobrze jest wypracować własny system, który będzie nam odpowiadać i jednocześnie nie zamykać się w sztywnych ramach. W dzienniku możemy dać się ponieść fantazji – próbować szkicować, wklejać wycinki z gazet lub chować do kopert ważne zdjęcia. Inspiracji możecie szukać na Youtubie – jeśli nie lubicie oglądać filmików pokroju „Co znajduje się w mojej torebce?”, być może do gustu przypadnie Wam właśnie journalowa sfera platformy. Użytkownicy Youtuba pokazują swoje sposoby na prowadzenie dzienników – normalizują pisanie o prozaicznych sprawach i podrzucają masę inspiracji (od układu stron, ich ozdabiania, aż po inspiracje dotyczące tematów do eksplorowania).
Przeczytaj też: JAK REDUKOWAĆ STRES? KILKA WSKAZÓWEK, KTÓRE POMOGĄ CI SIĘ ZRELAKSOWAĆ
Jednym z popularnych kreatorów, którzy skupiają swój kontent na prowadzeniu dziennika, jest Jared Henderson. Autor wielu tutoriali określa prowadzenie dziennika jako oczyszczanie myśli, drogę do samodoskonalenia, poszerzania horyzontów i samoakceptacji. Jedną z metod, którą poleca na początek, jest stawianie pytań. Za co jesteś dziś wdzięczna? Co Ci się udało, a co mogło pójść lepiej? W międzyczasie warto zapisywać strumień myśli, który kryje się za pewnymi aspektami dnia czy sytuacji – w ten sposób możemy zrozumieć i uporządkować umysł, by kolejnego dnia obudzić się z czystą kartą (dosłownie!). Wśród rekomendacji znalazła się także ciekawa książka “All the Ways Things Could Go: An Immersive Guided Journal Experience”, której opis brzmi: Przewodnik z podpowiedziami do pisania, projektami wizualnymi i ćwiczeniami empirycznymi, który pomoże Ci odkryć możliwości życiowe, poczucie siebie oraz swoje poglądy i wartości poprzez kreatywne pisanie i badanie wyobraźni.
Swój dziennik można połączyć także z plannerem. Jeśli stresują Cię nadchodzące wydarzenia, możesz nie tylko zapisać informacje o ich terminie, ale również refleksje, które się z nim wiążą. W ten sposób możesz odbyć dialog z samą sobą i lepiej się do nich przygotować.
Zobacz też: JAKIE WYSTAWY WARTO ODWIEDZIĆ JESIENIĄ 2023? 5 EKSPOZYCJI, KTÓRYCH NIE MOŻNA PRZEGAPIĆ
Journal to przestrzeń na kreatywność
Życie możemy dokumentować nie tylko za pomocą tekstu. Wiele emocji możemy wyrazić również za pomocą rysunków, cytatów i wyklejanek złożonych z prywatnych zdjęć lub tych, które w jakiś sposób nas poruszyły. W przypadku tworzenia „art journalu” najważniejszą kwestią jest pozbycie się wstydu. Nie każdy rysunek musi być idealny (szczególnie, że wprawy nabiera się z czasem). Z założenia dziennik ma służyć tylko jednej osobie, która jako jedyna ma do niego wgląd – z tego względu wszystkie strony możemy poświęcić na eksplorację siebie i pogłębienie swoich umiejętności. Noś dziennik zawsze przy sobie – nigdy nie wiadomo, jaki moment dnia okaże się inspirujący. Możesz zamieścić w zeszycie krótką notatkę, którą wieczorem uzupełnisz o oprawę graficzną.
Przeczytaj również: JAK Z OBRAZU. KIEDY POLLOCK POJAWIŁ SIĘ W VOGUE’U, ŚRODOWISKO SZTUKI ZAMARŁO
Zdjęcie główne: Instagram @stephanielouvelle