Wraz z Wydawnictwem Arkady przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym do wygrania były trzy książki autorstwa Fiony Ffoulkes – Jak czytać modę. Szybki kurs interpretacji stylów. Warunkiem wzięcia udziału było udzielenie najciekawszej odpowiedzi na poniższe pytanie:
Kto jest dla Ciebie ponadczasową ikoną stylu i dlaczego?
Do Redakcji LAMODE.INFO wpłynęło wiele interesujących zgłoszeń, w których królowały nazwiska Coco Chanel, Anny Wintour czy Audrey Hepburn. A nagrody w postaci książki Jak czytać modę. Szybki kurs interpretacji stylów trafią w ręce:
Łukasz C. – Poznań
“Anna Wintour. Za swoją przebojowość, upór, determinację i za to, że jest “Diabłem” w świecie mody.”
Przemysław A. – Stargard Szczeciński
“Ponadczasowa ikona stylu? Myślę, że do tej kategorii spokojnie można zaliczyć słynną, niemiecką aktorkę i piosenkarkę – Marlene Dietrich. Ponadczasowy klasycyzm płynie z umiejętnego oraz przemyślanego połączenia elementów (przemiksowania) mody męskiej, jak i damskiej (można by tu pokusić się o odwołanie do Coco Chanel). Przenikanie się tego typu imagu w latach 20 i 30 budziło wiele kontrowersji. Własny styl można (tak jak jest to w przypadku zasad) łamać, tworząc własną wizję postrzegania i kreowania wizerunku. Krawat, marynarka, proste spodnie i zredukowana do minimum ilość dodatków, blond fale oraz mocny, wyrazisty makijaż (koniecznie czerwona szminka) wskazują na kobietę mocno stąpającą po ziemi, w pełni świadomą swych wartości, a także nieliczącą się ze stereotypami. Dość mocne akcenty w zakresie stylu, z pewnością pomogły artystce w zdobyciu „wyżyn”, czyniąc z niej ikonę estrady, stylu i bohaterstwa (krytyka III Rzeszy podczas występów dla amerykańskich żołnierzy). Męski styl praktykowany przez Marlene, który ograniczał się do minimalizmu, nie był pozbawiony elementów które najlepiej starają się wyeksponować kobiecą sylwetkę. Umiejętnie (lub celowe) dobieranie takich stylizacji, czyniło z niej nie chłopczycę, lecz „wampa estradowego”. Należy dodać, iż Pani Dietrich doskonale czuła się także w eleganckich sukniach z fikuśnie dobraną biżuterią oraz wszelakich gorsetach, które jak wiadomo eksponują kobiecą sylwetkę w 100%. Męski sznyt i gracja diwy – tak dziś można określić styl artystki. Cylinder ociekający czernią w połączeniu z czerwienią świeżo pomalowanych ust… tak, moim zdaniem to miss Dietrich powinna uchodzić za ponadczasową ikonę stylu – i nie należy tu wyłącznie ocena pod względem „fashionistycznym”, lecz także całokształt kariery artystycznej.”
Marta K. – Koziegłowy
“Jako ponadczasową ikonę stylu mogłabym oczywiście wskazać chociażby nieśmiertelną Coco – to chyba pierwszy wybór każdej zagadniętej kobiety. Mogłabym wspomnieć Helenę Rubinstein czy księżną Dianę, Jolantę Kwaśniewską albo Jackie Kennedy. Jednakże tak naprawdę moją ponadczasową ikoną stylu jest moja babcia Aniela. Babcia stylem i elegancją dorównuje z pewnością największym sławom tego świata. Zawsze jest ubrana stosownie do okazji, nigdy krzykliwie czy ekstrawagancko. Nosi się prosto i z wyczuciem, którego zazdroszczą jej wszystkie koleżanki i znajome. Gdy oglądam jej zdjęcia sprzed wielu lat, zawsze zaskakuje mnie, że babcia w ogóle się nie zmienia. Oczywiście, jej włosy posiwiały, ale zawsze spięte są w dyskretny kok, bo to “najwłaściwsza fryzura dla kobiety”. Skóra straciła na jędrności, ale zawsze jest zadbana, a twarz delikatnie pomalowana. Babcia od lat trzyma się sprawdzonych fasonów, krojów i kolorów, nie eksperymentuje, co nie znaczy, że wygląda nudno. Po prostu, wiele lat temu, zapewne na jakimś kursie dla młodych dam, babcia poznała odpowiednie dla swojej sylwetki ubiory i nie musi już niczego próbować. Wie, w czym jej do twarzy i co wypada. Mimo swoich niespełna 80 lat, zakupy z nią są prawdziwą przyjemnością. Babcia zawsze doradzi mi lepiej, od razu rozpoznaje “te jedyne” sukienki, sweterki, czy torebki. Ale nie tylko strój sprawia, że kobieta zostaje ikoną stylu. To także wychowanie, sposób bycia, szacunek dla innych. I w tej dziedzinie babcia Aniela pozostaje moim niedoścignionym wzorem. Nie widziałam nigdy, by sprawiła komuś przykrość, z wielkim zainteresowaniem wysłuchuje wszystkich rozmów, nawet tych najbardziej nużących. Ma uśmiech dla każdego i serce na dłoni. Babcia Aniela to naprawdę ponadczasowa ikona stylu.”
Serdecznie gratulujemy!