Nowojorski tydzień mody wczoraj rozpoczął się na dobre, a wraz z nim masa towarzyszących mu wydarzeń. W tym czasie miasto żyje bowiem przede wszystkim modą. Dowodem na to jest m.in. konferencja dla mediów dotyczącą inwestycji modowych na terenie Wielkiego Jabłka w której uczestniczył burmistrz, Bill DeBlasio. W swoim przemówieniu podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w rozwój tej gałęzi przemysłu, dzięki czemu do budżetu corocznie wpływa 2 mld dolarów, a tysiące ludzi ma stałe zatrudnienie. Zapowiedział także, że poza zwiększeniem trzykrotnie dofinansowania dla branży mody, w mieście jedna z ulic nazwana zostanie imieniem Oscara de la Renty, który po ciężkiej chorobie zmarł w ubiegłym roku. Nowy Jork tym samym miałby uczcić jego pamięć i podziękować my za wkład, jaki wniósł w rozwój tego przemysłu, bo między innymi dzięki niemu czemu Wielkie Jabłko obecnie jest jedną ze światowych stolic mody.
Nazwę Oscar de la Renat Boulevard, jak podaje portal wwd.com, decyzją ratusza miałaby zyskać jedna z ulic na Bronxie. To część rozporządzenia zakładającego zmianę nazw 55 ulic na imiona zasłużonych dla miasta osobistości.