Czy wiecie, że Bardot miała modę we krwi? Jej mama szyła kapelusze dla swoich klientek-przyjaciółek, co wpłynęło na poczucie estetyki Brigitte. Dziewczyna tak naprawdę była stylistką sama dla siebie, a jej filmowa garderoba świetnie obrazowała przemiany, jakie nastąpiły w latach 50. By się o tym przekonać wystarczy obejrzeć film „Czy chciałby pan ze mną zatańczyć”? Poznajcie stylizacje Bardotki pełne elegancji i uroku, o których nie sposób zapomnieć!
STYL BRIGITTE BARDOT: „CZY CHCIAŁBY PAN ZE MNĄ ZATAŃCZYĆ?”
W filmie „Czy chciałby pan ze mną zatańczyć” z 1959 roku, Bardotka wystąpiła w niebieskiej rozkloszowanej spódnicy w kratkę vichy, minimalistycznej czarnej bluzce i butach na obcasie typu kaczuszki. To właśnie francuska ikona kina wylansowała modę na ten wzór, który obecnie przeżywa swój renesans. W takiej kreacji uczyła tańca towarzyskiego.
W garderobie Brigitte, nie zabrakło sukni ślubnej z gipiury w odcieniu śnieżnej bieli, ołówkowej spódnicy w kratę, która wpisywał się w biznesowy look oraz pudrowo różowego kardiganu. Bardotka postawiła także na lawendową garsonkę z krótkim żakietem i dużymi, ozdobnymi guzikami oraz dopasowaną, małą czarną sukienkę z dekoltem. Spośród dodatków wybrała sznur pereł, diadem, broszkę w kształcie kwiatka, satynowe rękawiczki i paski. Fasony a’la księżniczki, New Look Diora oraz gama pastelowych odcieni – to właśnie taki styl zaprezentowała światu ikona mody i kina w latach 50. XX wieku.
W naszej galerii zdjęć zobaczycie stylizacje Bardot z filmu „Czy chciałby pan ze mną zatańczyć?”