Luksus, romantyzm, styl i jakość. Kwintesencja paryskiego stylu połączona z wygodą niezbędną w największych metropoliach. Już od 60 lat francuski dom mody Chloé ubiera kobiety na całym świecie. W ubiegłym roku obchodził ten wyjątkowy jubileusz. Z tej okazji w paryskim Palais de Tokyo zorganizowano wystawę pokazującą historię marki, którą przez lata współtworzyli najlepsi w branży. Od Karla Lagerfelda po Stellę McCartney, aż do dzisiejszej dyrektor kreatywnej – Phoebe Philo, która sprawiła, że projekty marki stały się jeszcze bardziej pożądane.
Tuż obok 57 butików Chloé może poszczycić się liczną zapachową rodziną. Znajdziemy w niej m.in. charakterystyczne siostry – Chloé Eau de Parfum, L’eau de Chloé oraz Roses de Chloé. Łączy je nie tylko jeden dom mody oraz ikoniczny flakon z kokardką, ale także składnik, na którym zostały oparte. Mowa o róży, która w każdym z flakonów skomponowana została w zupełnie inny sposób.
Różany ogród otworzył w 2008 roku orientalno-kwiatowy zapach Chloé Eau de Parfum oparty także na nutach peoni, magnolii, drzewa cedrowego oraz frezji. Cztery lata później dołączył do niego L’eau de Chloé, czyli subtelna mieszanka aromatów wody różanej i cytrusów oraz paczuli.
W 2013 zapachowa rodzina marki powiększyła się o Roses de Chloé. W perfumach zestawiono bergamotkę z różą demasceńską, piżmem i ambrą. W każdej kompozycji uchwycono to, co w DNA Chloé jest najważniejsze – delikatność, młodzieńczy, a zarazem kobiecy urok, wdzięk i elegancję – interpretując różane aromaty wciąż na nowo.
Te trzy siostry nie tyko pięknie pachną, ale są także piękne wizualnie, dzięki czemu są wdzięcznym obiektem do fotografowania. Sami się o tym przekonaliśmy. Z okazji 60-lecia jednego z najsłynniejszych domów mody na zdjęciach uwieczniliśmy te trzy ikoniczne zapachy.