Kristine Kilty jest uznaną stylistką mody, która odkryła swoje powołanie m.in. dzięki Gwen Stefani. To piosenkarka podczas wspólnego dnia pracy dostrzegła w niej talent i po prostu zapytała, czemu nie zajmuje się zawodowo kreowaniem wizerunku, skoro tak świetnie jej to wychodzi. Kristine mieszka w Londynie, ale regularnie pracuje w Paryżu, Nowym Jorku i Los Angeles. Pasjonatka mody studiowała Projektowanie Tkanin w prestiżowej szkole Central St Martins. Po ukończeniu studiów pracowała jako projektantka w domu mody Alexandra McQueena. Stylizowała gwiazdy i sławne osobistości, reprezentując markę Vivienne Westwood. Obecnie pracuje przy kampaniach reklamowych i projektach realizowanych np. dla marki Chanel, teledyskach, wystawach oraz prowadzi kursy z zakresu stylizacji na uczelni St Martins w Londynie. Swoim bogatym doświadczeniem i pasją dzieli się z nami, pokazując jak wygląda ścieżka w tym zawodzie.
Dla kogo tak naprawdę jest zawód stylisty mody i jakie cechy osobowości mogą przyczynić się do sukcesu w tej branży?
W tym zawodzie sprawdzi się kreatywna osoba, która uwielbia modę. Styliści muszą być zmotywowani, dobrze zorganizowani oraz umieć pracować pod presją czasu. Powinni wykazywać się odpornością i silną psychiką, ponieważ na ich drodze pojawi się wiele niepowodzeń – dlatego ważne jest, by o nich zapomnieć i po prostu iść dalej. Wydaje mi się, że w takim podejściu pomaga pozytywne myślenie – niezależnie od tego, co się dzieje, zawsze trzeba dołożyć wszelkich starań, by sesja wyszła fantastycznie. Kluczem jest to, by kochać, to co się robi.
Czym zajmuje się stylista mody i gdzie pracuje?
Stylista przede wszystkim opowiada pewną historię twórczą lub za pomocą języka mody (ubrania, akcesoria, etc.) wysyła nam treść o charakterze wizualnym. Może pracować w magazynach, przy produkcjach filmowych, teledyskach, występach scenicznych, a także przygotowując kampanię dla danej marki, czy w e-commercie. Obecny rynek obfituje w możliwości.
Jeśli chcemy znaleźć pracę jako stylista, od czego powinniśmy zacząć?
Wszyscy ci, którzy dążą do tego, by zdobyć pierwszą posadę w zawodzie stylisty muszą nawiązywać i utrzymywać kontakty z osobami z branży – współpracować z nimi, budować portfolio. Czasem trzeba po prostu znaleźć się we właściwym miejscu i o właściwej porze! Praca dla stylisty nie pojawia się w ogłoszeniach, zlecenia przekazywane są pocztą pantoflową. Więc im więcej znasz osób z branży, tym większe są Twoje szanse.
Jourdan Dunn for Prestige Hong Kong, fotografia Mike Ruiz, stylizacja Kristine Kilty
Jak zbudować wartościowe portfolio, by zwiększyć swoje szanse na rynku pracy? Warto postawić na klasyczną „książkę”, czy popracować nad wersją cyfrową?
Jak wspominałam wcześniej najlepszym sposobem na odnalezienie się w tym zawodzie jest podejmowanie współpracy z innymi osobami z branży, realizacja osobistych projektów i sesji testowych. Im więcej takich przedsięwzięć masz na koncie, tym większa staje się twoja sieć kontaktów – a im więcej prac możesz zaprezentować potencjalnym klientom, tym większa szansa na otrzymanie zlecenia. Oglądanie drukowanej wersji portfolio w formie albumu jest zawsze przyjemne, ale jego ciągła aktualizacja może okazać się kosztowna. Obecnie większość stylistów zdjęcia dobrej jakości pokazuje głównie na tabletach.
Czy wykształcenie kierunkowe jest konieczne, by otrzymać posadę stylisty mody? Jakie szkoły i kursy możesz polecić osobom, które chcą wejść na rynek pracy?
Wykształcenie kierunkowe niewątpliwie pomaga w zawodzie stylisty. Jednak poza otrzymaniem dyplomu, liczy się także to, jaką siecią kontaktów dysponujesz i to, jak wygląda twoje portfolio. Dzięki motywacji, ambicji i poświęceniu, wszystko możesz osiągnąć samodzielnie. Zarówno na Central Saint Martin’s, jak i UCA Rochester w Londynie organizowane są bardzo wartościowe kursy dla przyszłych stylistów.
Prowadzisz kursy stylizacji mody w prestiżowej szkole Central Saint Martin’s w Londynie. Czego uczysz podczas zajęć i dlaczego warto wziąć w nich udział?
Prowadzę kursy „Stylizacja dla Początkujących” i „Koncepcyjny Styl Mody”. W trakcie warsztatów bierzemy pod uwagę całokształt pracy, którą wykonuje stylista z wykorzystaniem ubrań i akcesoriów. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak wiele rzeczy dzieje się za kulisami, dlatego takie aspekty pracy również staram się zilustrować swoim studentom. Pracujemy nad moodboardami, odzieżą źródłową w sklepach vintage. Zapraszamy wspaniałych gości z branży mody, a na koniec robimy sesję zdjęciową. Szkolenie „Koncepcyjny Styl Mody” także dotyczy wspomnianych wcześniej elementów. Jednak w tym przypadku skupiamy się na stylistyce konceptualnej: sztuce, pokazach mody, architekturze, filmach z modą w tle i popkulturze.
Jakie kluczowe nazwiska stylistów mody zostały docenione w branży?
Carine Roitfeld, Grace Coddington, Robbie Spencer, Catherine Baba.
Jon K for L’Officiel Hommes Australia, fotografia Mike Ruiz, stylizacja Kristine Kilty
Jesteśmy w Londynie. Ile zarabia tu stylista mody?
To bardzo subiektywna kwestia. Równie dobrze można zapytać: Ile zarabia ktoś pracujący w bankowości? Wszystko tak naprawdę zależy od tego, co robisz, z kim i jak często pracujesz. Zarobki będą się różnić w zależności od tych składowych. Nie ma ujednoliconego systemu wynagrodzeń dla stylistów, a projekty różnią się między sobą. W moich oczach to jest to w pewnym sensie „praca na zamówienie”.
Czym różni się praca stylisty w magazynie modowym od tzw. personal shoppera?
Personal shopper pracuje z realnymi klientami, biorąc pod uwagę ich własny gust i budżet. Styliści tworzący projekty dla magazynów modowych realizują sesje z modelami, którzy noszą to, o co są proszeni. Osoby odpowiedzialne za wizerunek mogą być na tyle kreatywne, na ile pozwala im na to brief od klienta. Personal shopper wykonuje zupełnie inne zadania niż stylista przygotowujący sesje zdjęciowe do magazynów mody. To dwie różne profesje, których nie należy ze sobą mylić.
Czy rozpoczynając karierę lepiej działać na własną rękę jako freelancer, czy warto skorzystać z usług agencji pośredniczących?
Oferty prac dla stylisty nie pojawiają się na tablicach ogłoszeń w taki sposób, jak reklamowane są regularne propozycje w handlu detalicznym. Tego rodzaju agencja nie będzie działać w przypadku wspomnianego zawodu. Pomóc mogą agencje kreatywne, które potrzebują stylistów, fotografów i makijażystów. Ci nie podpiszą jednak zlecenia z osobą bez własnego budżetu i konkretnej listy klientów. Liczą się przede wszystkim styliści z doświadczeniem, którzy sprawdzą się w branży.
Po raz kolejny chciałabym zaznaczyć, że najlepszym sposobem na rozpoczęcie kariery jest współpraca kolaboracyjna! Dzięki niej ludzie będą polecać cię przy okazji kolejnych projektów. Niektórzy styliści zaczynają od pracy w prestiżowym domu mody i tam realizują sesje oraz przedsięwzięcia z zakresu e-commerce. W tym samym czasie, zupełnie niezależnie, rozbudowują swoje portfolio.
Jourdan Dunn for Prestige Hong Kong, fotografia Mike Ruiz, stylizacja Kristine Kilty
Jaki jest Twoim zdaniem patent na sukces w tym zawodzie?
Bycie kreatywnym oraz miłość do mody i popkultury. Grzeczność i profesjonalizm. Podejmowanie ryzyka i wiara we własną wizję.
Jak wyglądała Twoja ścieżka zawodowa i jaki moment w Twojej karierze uznajesz za przełomowy?
Zaczęłam od studiów na kierunku Włókiennictwo (ang. Fibre Art), później ukończyłam Projektowanie Tekstyliów (and. Textile Design), a następnie wybrałam wydział Projektowania Ubioru (ang. Fashion Design). Po 7 latach spędzonych na uczelni zdałam sobie sprawę, że nie chcę zajmować się tkaninami, ani tworzeniem odzieży. Szukałam własnej ścieżki i zawodu, który pozwoliłyby mi wykorzystać zdobytą wiedzę oraz umiejętności. I, na szczęście, trafiłam na stylizację – stało się to w zasadzie przypadkiem, dzięki wcześniejszej pracy w atelier Vivienne Westwood.
Współpraca z jaką gwiazdą była dla Ciebie najbardziej ekscytująca i dlaczego?
Znakomicie współpracowało mi się z wieloma osobami i to z różnych powodów! Miło wspominam gwiazdę Formuły 1, Lewisa Hamiltona, ponieważ wykazał się uprzejmością, przyziemnością i naprawdę ciężko pracował, aby finalny efekt sesji wyglądał niesamowicie.
Jaki projekt w Twojej karierze należał do najtrudniejszych i jak poradziłaś sobie z wyzwaniami, które pojawiły się w toku jego realizacji?
Myślę, że niektóre z najtrudniejszych projektów to te, kiedy publicysta wysyła zaniżone rozmiary ubrań potrzebnych do sesji z celebrytą. Taka sytuacja powtarza się nieustannie – gdy do studia przybywa sławna osoba, a przygotowane na potrzeby projektu ubrania są za małe. Gwiazda jest obrażona, bo nic na nią nie pasuje. Przytrafiło mi się to raz i od tej pory nie wierzę już w rozmiary, które podają mi klienci. I zawsze wyposażam się w pełną rozmiarówkę.
Pracuję na całym świecie, co wiąże się z ciągłą wysyłką ubrań z jednej strony globu na drugą, a przy każdej sesji angażuję minimum 20 różnych marek. Raz, kiedy realizowałam projekt w Nowym Jorku, prawie wszystkie rzeczy utknęły na amerykańskiej granicy celnej. Podczas zdjęć niemalże nie miałam w co stylizować, więc po prostu zdecydowałam się na minimalizm – na szczęście wszystko skończyło się dobrze!
Na ile ważne są social media w pracy stylistki?
Media społecznościowe stają się niewątpliwie coraz ważniejsze w pracy stylistów. Od jakiegoś czasu jest to jeden z najistotniejszych instrumentów w USA, ale teraz zaczynamy dostrzegać podobne efekty na terenie Europy. Pocieszające jest, że dla niektórych osób wciąż liczy się przede wszystkim portfolio.
POLECAMY: JAK ZOSTAĆ KUPCEM I HANDLOWCEM W FIRMIE ODZIEŻOWEJ?