Hasłem Paula Smitha na sezon wiosna lato 2013 jest “optymizm”: “Świat daje nam w kość, więc potrzeba nam pozytywów” powiedział po paryskim pokazie wiosenno-letniej kolekcji dla mężczyzn (cyt. za style.com).
Projektant przy najnowszych pracach skoncentrował się zwłaszcza na garniturach. W tym sezonie są one “ostrzejsze”, bardziej dopasowane: wyrożniaja ją mocno podkreślone ramiona i zebrane w pasie marynarki oraz spodnie cygaretki z mankietem. Ważną rolę odgrywają też żywe, wesołe kolory.
Dwa printy, które ostrożnie wprowadził Brytyjczyk z jednej strony wyglądają ciekawie, z drugiej natomiast – zupelnie nie pasują do reszty kolekcji. Ponadto, wypadają blado przy świetnych dwu-kolorowych garniturach, które zamykały pokaz. Z lekkim swingiem rodem z lat sześćdziesiątych, modele wyglądali niczym ubrane we wszystkie kolory tęczy rockowa kapela. W istocie, Smith co sezon przypomina nam, że wciąż czuje “rytm”, a jego kolekcje ściśle wpisują się w specyficznym stylu muzyków, którzy zarazem sa ikonami mody. Tym razem “muzykalność” projektów była nawet bardziej widoczna niż zwykle, co tylko lepiej świadczy o kolekcji i udowadnia, że Paul Smith nie “wypadł z rytmu”.