Projektant Thomas Maier opowiadał, że inspiracją do stworzenia wiosenno-letniej kolekcji był mężczyzna decydujący się na podróż w nieznane, do kraju, który zwykle jedynie mijał, wypełniając zobowiązania służbowe. Koncepcja ta pozwoliła na wymieszanie stylu formalnego z wakacyjnym, niezobowiązującym look’iem, co jest, jak sam Maier deklaruje, jego ulubioną „zabawą”.
Kolorystyka kolekcji utrzymana jest w kolorach ziemi – dominują więc beż i oliwkowa zieleń. Przeciwstawiono jej chłodne odcienie szarości oraz smagłą czerń, nie zabrakło też bieli i granatu.
Absolutnym hitem linii stały się pachtwork’owe marynarki. Myli się jednak ten, kto pomyśli, iż wyglądają one jak kapy na łóżka w wiejskich chatkach – ten wysmakowany kolaż barw i faktur zachwyci każdego, nawet najbardziej wybrednego mężczyznę.
Natomiast sportowo-weekendowa część kolekcji jest wyzwaniem rzuconym całej męskiej modzie – znajdziemy kurtki z nieprzemakalnych materiałów i z klasycznej skóry. Mężczyźni mogą śmiało przebierać w krojach garniturów i marynarek – nie zabrakło tych uszytych zgodnie z najnowszą tendencją, czyli luźnych i nieco za dużych, jak i tych dopasowanych do sylwetki. Koszulki i krótkie spodnie budzą skojarzenia z futurystycznymi strojami ludzi pustyni – zwróćcie uwagę na zdecydowane, asymetryczne cięcia przy dekoltach i wypłowiałe kolory.
Można powiedzieć, że prawdziwym przebojem tego lata nie tyle są konkretne ubrania, kroje czy kolory, ale pogoń za niezależnością i oddechem od codziennych obowiązków. Jeśli chodzi o ten trend, to Bottega Veneta swoją kolekcją zrealizował go w pełni.