Co roku, bieliźniana marka Triumph organizuje konkurs pomagający rozwijać się młodym talentom z różnych stron świata. W tym roku aż 31 krajów zostało zaproszonych do współpracy, bowiem w finałach krajowych zostali wyłonieni ich reprezentanci. W tym roku polską edycję konkursu projektem Pervenche wygrała Aleksandra Skurtys z Wyższej Szkoły Projektowania i Sztuki w Łodzi, która będzie reprezentować nas na międzynarodowym finale w Szanghaju.
W poprzedniej edycji konkursu tematem było szeroko pojęte piękno kobiety i wówczas zwyciężyła dziewczyna pochodząca z Rumunii, ponieważ corocznie Triumph wybiera inny motyw przewodni, którego interpretacje na bieliźnie muszą przedstawić uczestnicy. Tegorocznym hasłem jest kwintesencja chińskiej symboliki – motyle i smoki. Dwa bardzo odmienne gatunki, które na myśl przywołują wszystko to, co je różni. Jednak do tego tematu zupełnie inaczej podeszła zwyciężczyni konkursu, która zamiast na różnicach skupiła się na ich cechach wspólnych, które ukazała w projekcie zatytułowanym Pervenche. Najbardziej zainspirowały ją skrzydła, u jednego bardzo delikatne, leciutkie i wiotkie, a u drugiego sztywne, twarde i silne, które jako ich element wspólny chciała przedstawić w swoim projekcie na zasadzie połączenia różnic struktur skrzydeł skupionych w podobieństwie ich posiadania. Wybrnęła z tego zadania świetnie, bo to ona najbardziej zachwyciła jury zestawiając ze sobą struktury różnych materiałów, formy przeszyć i mieszaną kolorystykę.
fot. materiały prasowe/Dawid Woliński, Anna Samusionek i Anna Popek podczas Triumph Inspiration Award 2012
W jury polskiego finału zasiadły znane osobowości świata mody, redaktorzy, projektant, kostiumografka czy dyrektor marketingu marki Triumph. Joanna Bojańczyk, Anna Męczyńska, Barbara Łubko, Mikołaj Komar, Dawid Woliński, Marcin Świderek i Hubert Pełka oceniali wszystkie 12 kandydatek, by wybrać spośród nich tę najlepszą. Kierowali się przede wszystkim innowacyjnością projektu, jego indywidualnością i całościową prezentacją. Jury poza Aleksandrą, wyróżniło również Karolinę Grzeszczuk oraz Annę Szwedowicz, dwie uczestniczki, które ex aequo zajęły 2 miejsce. W konkursie wzięły trzy, polskie szkoły artystyczne: Wyższa Szkoła Projektowania i Sztuki w Łodzi, ASP im. Jana Matejki w Krakowie oraz Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu.
Tuż po ogłoszeniu wyników Aleksandra Skurtys, niezwykle skromna i utalentowana studentka, przyznała, że kompletnie nie spodziewała się, że to ona pojedzie na finał do Szanghaju. Tym bardziej, że to pierwszy konkurs, w którym wzięła udział i w dodatku od razu wygrany. Wyznała też, że praca nad projektem była bardzo czasochłonna, bo powstało ponad 20 wersji jej pomysłu w różnych zestawieniach kolorystycznych. O zdanie i rady odnośnie wyboru ostatecznego egzemplarza pytała wykładowców, którzy w końcu pomogli wybrać finałowy projekt. Po pobycie w Szanghaju, wygranym czy nie, planuje projektować dalej i przede wszystkim chciałaby skupić się na ubraniach, bo nie wyobraża sobie, że mogłaby robić w życiu cokolwiek innego. Jej kolekcja byłaby dziwna, trochę kosmiczna, trochę jak projekt, który zaprezentowała i dzięki któremu wygrała.
Już w październiku 2012 roku finaliści krajowych konkursów zmierzą się w międzynarodowym finale Triumph Inspiration Award w Szanghaju. Polka ma przed sobą ogromną szansę, jaką daje jej wyjazd, bowiem wygrywając międzynarodowy finał zwycięzca uzyskuje możliwość współpracy z najlepszym zespołem projektowym marki Triumph przy wprowadzaniu swojego projektu do sprzedaży na całym świecie.
Finał konkursu, bardzo elegancki i ekskluzywny, zgodnie z polityką marki odbył się 24 kwietnia 2012 w luksusowym domu mody VitkAc, a poprowadził go Marcin Prokop. O choreografię, reżyserię i stylizacje modelek zadbała Joanna Horodyńska. Makijaż wykonał Bobbi Brown, a za fryzury odpowiedzialny był Grzegorz Bloch z Atelier No 1. Gościom zaprezentowana została również kolekcja bielizny Triumph na wiosna lato 2012, a na wybiegu pojawiły się znane z programu Top Model. Zostań modelką Ania Piszczałka, Karolina Henning oraz Magda Swat.
Gratulujemy Oli i życzymy powodzenia w Szanghaju!