Ta kampania niezaprzeczalnie wyróżnia się na tle innych. Szczególnie, że mroczne czarno-białe zdjęcia przedstawiają kolekcję na sezon wiosna lato 2013 a w niczym nie nawiązują do słońca i wakacyjnej estetyki. Jednak marka Alexander Wang słynie właśnie z takich ponurych zdjęć reklamowych. Pamiętacie te z modelką Kati Nescher na jesień zimę 2012? Były intrygujące i z nich również nie biło oczywiste piękno i kolory.
Najnowsza kampania kolekcji ready-to-wear Wanga, który niedawno został dyrektorem kreatywnym domu mody Balenciaga, również jest uderzająca. Do współpracy przy niej po raz pierwszy zaproszono fotografa Stevena Kleina, który do tej pory nie miał okazji pracować z projektantem. Z kolei twarzą nowego sezonu została Polka, Małgosia Bela.
Jej androgyniczna uroda odegrała tutaj główną rolę. Wystylizowana przez Patti Wilson w przerażających momentami pozach siedzi naga na krześle – nie ma udziwnień, bogatej scenografii, liczy się prostota i to ona tak mocno przykuwa uwagę. Bela w kampanii jest wręcz hipnotyczna. Ta piękna kobieta została oszpecona według konceptu Pascala Dangina, który dodał jej wojowniczej dzikości spójnej z tym, co widzieliśmy ostatnio na wybiegu pokazu Wanga. Nawet słynne buty gladiatorki Wanga czy sukienka z jego najnowszej kolekcji nie dodają Polce w kampanii kobiecości. Polka odegrała niezwykła rolę wyzbywając się zmysłowości i sprawiając, że od zdjęć nie można oderwać wzroku.
Jak widać Alexander Wang nawet w swojej kampanii na wiosnę lato 2013 poszedł pod prąd, na przekór kolorowym i słodkim zdjęciom innych marek. Nic dziwnego, że nie możemy doczekać się jego debiutu za sterami Balenciagi.