Rozpoczynamy nowy cykl, w którym Liza Taste, autorka bloga o połączeniu podróżowania, kulinariów i mody – Taste of Traveling (http://tasteoftraveling.com/), poleca odwiedzane przez siebie miejsca w Warszawie. Na pierwszy ogień bierzemy Milanovo Bread[&]Wine Cafe zlokalizowanej naprzeciwko słynnej Królikarni na Mokotowie. Jak ocenia to miejsce nasza ekspertka? Zapoznajcie się z jej fotorelacją!
W tym tygodniu, jako “modne miejsce” wybrałam Milanovo Bread[&]Wine Cafe pod adresem Puławska 142.
Aby być “modnym miejscem”, trzeba spełniać kilka warunków. Przede wszystkim ma być smacznie! Ale to nie koniec! Na drugim miejscu jest obsługa oraz wnętrze i atmosfera w restauracji. Na trzeciej pozycji jest kreatywne menu.
Uwielbiam odkrywać nowe połączenia smakowe, kiedy nie wiem czego się spodziewać, to jak podróż w nieznane…
W Milanovo pierwszy raz w życiu spróbowałam chłodnik z mango oraz gofra z łososiem, burakami i rukolą. Obie te dwie pozycje są obowiązkowe do spróbowania. Na pewno będziecie mile zaskoczeni.
Tak naprawdę wszystkie pozycje z menu jakie próbowałam okazały się bardzo smakowite. Wszystko świeże i robione na miejscu: smarowidła, pieczywo, majonez, gofry. Ciasto na gofry było tworzone przez szefa kuchni około pół roku aż w końcu teraz jest doskonałe i niepowtarzalne.
Polecam również zupę serową oraz deser pod nazwą “Kruche z kremem waniliowym, pieczonymi jabłkami i syropem klonowym”. Nie brzmi nawet w 50 proc. tak dobrze jakie jest w rzeczywistości.
Nie zapomnijmy także o stylizacji. Bo miejsca w jakich jemy oraz kolorystyka na naszych talerzach są super inspiracją do tego, aby stworzyć ciekawy look.
Moją inspiracją tym razem była nazwa restauracji, czyli delikatne białe wino oraz świeże jasne pieczywo. Jak widać wyszło całkiem nieźle i stylowo!
Milanovo Bread[&]Wine Cafe to “modne miejsce”, które warto odwiedzić, a Wasze kubki smakowe na pewno wam podziękują!