GLOSSIER – KAMPANIA W DUCHU BODY POSITIVE
Amerykańska marka, choć niedostępna na polskim rynku (i dodatkowo bez możliwości zamówienia online z przesyłką do Polski), ma wiele fanek także wśród Polek, a ich grono wciąż rośnie. I to nie tylko ze względu na jej wyjątkowy charakter – świetną komunikacją wizualną, która – powiedzmy to głośno – przemawia do nas i nie pozwala przejść obojętnie, czy doskonałe składy, m.in. antyoksydanty.
SKIN FIRST, MAKEUP SECOND, SMILE ALWAYS
Co jest w Glossier naprawdę wyjątkowego? To co powoduje, że jesteśmy w stanie tygodniami czekać przesyłki i dlaczego szaleńczo pragniemy przetestować nowa linię Body Hero (olejek pod prysznic i kremowy balsam) to przede wszystkim przekaz – szczególnie widoczny w ostatniej kampanii.
Kilka czystych, surowych zdjęć w duchu body positive przedstawia pełne spektrum kobiecego piękna – nieretuszowane, naturalne ciała takie, jakimi są w rzeczywistości.
Tylko tyle i aż tyle! Podoba się Wam?