30 listopada 2015 roku w Londynie miał swoją ogólnoświatową premierę Kalendarz Pirelli – nowa edycja prestiżowej publikacji została zaprezentowana prasie, gościom i kolekcjonerom z całego świata w Roundhouse, dawnym budynku przemysłowym, który był jedną ze świątyń rocka w stolicy Wielkiej Brytanii w latach 60.
Aktualne wydanie prezentuje 13 wyjątkowych kobiet z branż kulturalnych, artystycznych, sportowych czy społecznych: aktorkę Yao Chen, pierwszą Ambasadorkę Dobrej Woli chińskiego UNHCR; rosyjską topmodelkę Natalię Vodianovą, założycielkę organizacji charytatywnej Naked Heart Russia; producentkę Kathleen Kennedy, przewodniczącą Lucasfilm i jedną z najbardziej wpływowych postaci w Hollywood; kolekcjonerkę sztuki i patronkę Agnes Gund (z wnuczką Sadie Rain Hope-Gund), emerytowaną dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku; tenisistkę Serenę Williams, numer jeden na świecie; liderkę opinii, krytyk i pisarkę Fran Lebowitz; Prezes Ariel Investments, Mellody Hobson, która wspiera projekty charytatywne w Chicago; reżyser Avę DUVERNAY, której filmy takie, jak Selma, były nominowane do Oscara za najlepszy film w 2015 roku; blogerkę Tavi Gevinson, założycielkę Style Rookie i internetowego magazynu Rookie; Irańską artystkę wizualną Shirin Neshat; artystkę, muzyka i performerkę Yoko Ono; piosenkarkę Patti Smith, jedną z najlepszych gwiazd rocka wszechczasów oraz aktorkę i stand-uperkę Amy Schumer.
43. edycja Kalendarza Pirelli zostało stworzone przez jedną z najbardziej uznanych fotografek na świecie – Annie Leiboviz, która już po raz drugi współpracuje z wydawnictwem. „Kalendarz z 2000 r. był ćwiczeniem w fotografowaniu aktów. To był prosty pomysł” – mówiła artystka. „W 2016 roku zrobiliśmy coś zupełnie innego, ale zamysł nadal jest prosty. Jest to klasyczny zestaw czarno-białych portretów wykonanych w studio. Kiedy Pirelli skontaktowało się ze mną, chcieli, by odejść od przeszłości. Zaproponowali pomysł fotografowania wybitnych kobiet. Gdy już ustaliliśmy tę kwestię, celem było by przekaz był szczery. Chciałam by zdjęcia, pokazywały kobiety dokładnie takie, jakimi są, bez pozorów” – opowiadała o współpracy Leibovitz.
Założenia fotografki bez wątpienia zostały zrealizowane – w prostocie i naturalności tkwi siła! Zobaczcie pierwsze zdjęcia!