„Let`s go crazy” – zachęca Vogue Australia w marcowym edytorialu beauty, którego bohaterką została Julia Banaś.
Kto lepiej odda tytułowe szaleństwo w makijażu od podopiecznej AS Management, modelki Julii Banaś, której wyrazista, płomienna uroda doskonale podbija stylizacje wizażystów? Eksperci australijskiego Vogue`a biorą na tapetę najgorętszy trend zbliżającego się sezonu – lata 80. i proponują odważne brokatowe powieki, połyskujące usta w purpurze, niebieski makijaż oka w wersji maxi, dwa total looki w czerwonej palecie oraz matowy make-up w beżach.
Wyjątkowe makijaże wykonała Violette przy użyciu kosmetyków marek Bobbi Brown, Sisley, Rationale, Tom Ford, Yves Saint Laurent, Giorgio Armani czy Nars. Stylizacje wybrała modelce Vanessa Chow, która zdecydowała się na kolekcje Louis Vuitton, Miu Miu, Missoni, Balmain lub Fausto Puglisi. Laurent Philippon uzupełnił looki fryzurami eksponującymi twarz, a mniej widoczny manicure stworzyła Mei Kawajiri. Autorem zdjęć tej sesji jest Steven Pan.
Julia Banaś jest wprost stworzona do takich projektów – chcemy więcej!