Miesiąc temu, w wywiadzie dla Vogue Paris, dyrektor kreatywny Saint Laurent Paris, Hedi Slimane wspominał, że nosi się z zamiarem wznowienia kolekcji haute couture dla francuskiego domu mody. Wszystko wskazuje na to, że być może nie są to odległe plany.
We wrześniowym wydaniu Vogue US, pojawiła się informacja, że nowe studio i atelier w Paryżu zostały odnowione specjalnie na potrzeby pracy projektanta nad kolekcją haute couture. Na tej informacji jak na razie kończy się cała wiedza na temat przyszłych planów Hediego Slimane’a.
Techniki couture, Slimane stosował już w swoich kolekcjach ready-to-wear. Jak pisze w swoim artykule Nathan Heller, „to jak wiele pracy wymagała kolekcja Slimane’a, było widoczne już na samym początku wybiegu”. „Ludzie nie wiedzieli, że w grungowej kolekcji, dosłownie 40% projektów, została zrobiona ręcznie w starej pracowni” – wyznaje Hedi Slimane.
Czy są to sygnały, które zwiastują wielki powrót wysokiego krawiectwa francuskiego domu mody? Tego jeszcze nie wiemy. Rzecznik prasowy Saint Laurent Paris odmówił komentarza na temat rzekomego wskrzeszenia kolekcji couture.
Cisza przed burzą?