Gdyby moda zależała wyłącznie od poparcia znanych osób, Mariusz Przybylski byłby jedną z najjaśniej świecących gwiazd wśród projektantów. Znani nie zawiedli – Małgorzata Socha wystąpiła w roli modelki, a na widowni zasiedli między innymi Katarzyna Zielińska, Joanna Horodyńska, Maja Ostaszewska, Tomasz Kammel, Andrzej Piaseczny, Tomasz Jacyków, Marta Krupa, Beata Sadowska, Katarzyna Stankiewicz, Joanna Klimas, Anna Popek, Filip Bobek, Łukasz Jemioł i Robert Kupisz.
Nasze uznanie jak zwykle zdobyła oryginalna Joanna Horodyńska w bluzie Givenchy i z torebką Miu Miu, szykowna Katarzyna Zielińska – tym razem w czerni i bieli oraz Maja Ostaszewska – w krótkie popielatej sukience z odsłoniętymi plecami. Niewątpliwie jednak gwiazdą była Małgorzata Socha, prezentująca się w miedziano-rudych spodniach i delikatnej, lejącej się koszuli – czyli w zestawie, który pokazała na wybiegu. Aktorka nie kryła entuzjazmu, jaki żywi dla pracy Przybylskiego
Dzięki temu, iż Mariusz był dotąd projektantem mody męskiej, zupełnie inaczej niż inni patrzy na kobiety i ich modę. Kobieta stworzona przez niego jest jak najbardziej w moim guście i w stylu, który uwielbiam – prostota, klasyka, a zarazem drapieżny, „męski” sznyt. Wydaje mi się, że miłość do garnituru i męskiej mody bardzo przebija się także w damskich setach kolekcji Ultra – mówiła Małgorzata Socha – Mam okazję współpracować z Mariuszem przy różnych okazjach – kto wie, być może w przyszłości znów wezmę udział w jego pokazie…?
Trzeba przyznać, iż humor dopisywał gościom, którzy rozmawiali – nie tylko o modzie… i bawili się jeszcze długo po zakończeniu pokazu.