Do tej pory znana była szerszemu gronu głównie za sprawą kampanii Burberry, której była twarzą. Jednak wciąż kojarzona z brytyjską marką Edie Campbell swój najlepszy sezon przeżywa właśnie teraz. Niedawno ukazały się zdjęcia wizerunkowe z jej udziałem dla takich marek jak Jil Sander czy Marc Jacobs. Tymczasem to kampania Lanvin na jesień zimę 2013 jest obecnie jej największym zleceniem – pozuje w niej sama, bez towarzystwa.
Na fotografiach odgrywa pierwsze skrzypce wcielając się w sześć typów kobiet. Ucharakteryzowana w peruki i projekty domu mody w stylu retro, uzupełnione o futra, bogato zdobioną biżuterię, rękawiczki i niewielkie torebki stanęła przed obiektywem genialnego Stevena Meisela. Brytyjka, momentami nie do poznania, stała się alternatywą dla zaangażowanych do poprzedniej jesienno-zimowej kampanii, zwyczajnych kobiet, nie modelek m.in. kelnerki czy imigrantki.