… to rząd amerykański w 1936 roku zlecił marce Ray-Ban zaprojektowanie okularów specjalnie dla pilotów Air Force? Piloci bowiem potrzebowali okularów przeciwsłonecznych, które zapewniałyby im taką samą osłonę, jak gogle lotnicze, ale jednocześnie byłby lżejsze i mniejsze. Wzór, który przedstawił Ray-Ban w okamgnieniu stał się jednym z najbardziej pożądanych modeli okularów przeciwsłonecznych. Jego nazwa wzięła się naturalnie od angielskiego terminu „aviator”, oznaczającego po prostu „pilot” – stąd też polskie „pilotki”.
To klasyczne okulary przeciwsłoneczne, modne od przeszło siedemdziesięciu lat – pasują zarówno do garnituru, jak i do najzwyklejszych jeansów. Pamiętajmy jednak – wystrzegajmy się lustrzanych szkieł i lśniących oprawek – okulary te wyglądają najlepiej, gdy są jak najbardziej zbliżone do swojej pierwotnej wersji (brązowe lub czarne szkła i złote lub srebrne matowe oprawki). Bez wątpienia jest to must have wszechczasów – dodatek, który nigdy się nie zestarzeje.